Media: Bale zagra w Chinach!
Miesiące planów i tygodnie negocjacji w końcu przyniosą skutek. Dla jednych jest to wielka strata, dla drugich kamień spadnie z serca. Według hiszpańskiego dziennika "Marca" - Gareth Bale ma dziś zostać zawodnikiem Jiangsu Suning, definitywnie opuszczając Santiago Bernabeu.
Takiego rozwoju zdarzeń nie dało się przewidzieć. Chiny pomimo tego, że są ogromną marką na rynku i nie szczędzą pieniędzy na gwiazdy, to tym razem zadziwiły cały świat. Zawodnicy, którzy mają w planach zaznaczenie się w dziejach futbolu, krążą po najlepszych klubach w Europie, zdobywając kolejne trofea. Taki styl życia dość szybko kończy Gareth Bale. Walijczyk zaledwie w wieku 30 lat zdecydował się na przenosiny do Chinese Super League, gdzie trafi do Jiangsu Suning. Z nowym pracodawcą ma podpisać trzyletni kontrakt, na którego mocy będzie zarabiał 22 mln euro rocznie. Dla porównania, "Królewscy" byli w stanie zaoferować kwoty w przedziale 12-17 mln euro, co dla zawodowca jest niebem i ziemią.
MARCA: Gareth Bale o krok od transferu do chińskiego Jiangsu Suning (!). Podpisze trzyletni kontrakt wart 22M€ rocznie netto (w Realu miał dostawać 12-17M€ netto). Transfer może zostać dopięty już w sobotę.
— Jakub Kręcidło (@J_Krecidlo) July 26, 2019
Nie sądziłem, że to się tak skończy. https://t.co/YjSceboqrm
Gareth Bale z pewnością inaczej wyobrażał swoją karierę w Realu Madryt. Do stolicy Hiszpanii trafiał jako jeden z najlepiej zapowiadających się skrzydłowych na świecie, a "Królewscy" zapłacili za niego 100 mln euro. Walijczyk stał się wówczas najdroższym piłkarzem na świecie, wyprzedzając swojego kolegę z zespołu Cristiano Ronaldo. Aczkolwiek czy stosunki pomiędzy tą dwójką można nazwać koleżeństwem? Przez wiele sezonów dostrzegaliśmy niesamowitą rywalizację pomiędzy reprezentantami Portugalii i Walii, a każdy chciał być pierwszoplanową postacią. To niekiedy szkodziło zespołowi, lecz prawdę mówiąc, to każdy dostał swoje pięć minut. Cristiano Ronaldo przez 9 lat prowadził Real Madryt do sukcesów. Po jego odejściu liderowanie spadło na barki Garetha Bale'a, który nie zdołał udźwignąć tego ciężaru i w jego miejsce sprowadzono Edena Hazarda. Królowanie Walijczyka nikomu nie wyszło na dobre, a w Madrycie z pewnością cieszą się, że kadencja Bale'a na Santiago Bernabeu w końcu dobiega końca.
Nieco gorzej mogą postrzegać to kibice innych klubów. Nie chodzi tu jednak o umiejętności samego zawodnika, lecz stratę jaką jest transfer do Chin. Tamtejsza liga zabrała już naprawdę wielu ciekawych graczy, jak chociażby Hulk, Oscar czy Anderson Talisca. Z tak głośnym nazwiskiem jak Bale, nie mieliśmy jeszcze do czynienia, a to tylko mówi, jak wiele zaczynają znaczyć Chiny i ich pieniądze...