
Trippier: ''Moim priorytetem jest nauka języka''
Co najczęściej stoi na przeszkodzie do zrobienia wielkiej kariery zagranicą? Pierwsza myśl to umiejętności. Słuszne myślenie, ale jeszcze coś nie pozwala rozwinąć skrzydeł w innym miejscu niż ojczyzna. Co takiego? Bariera językowa! Z słusznego założenia wychodzi Kieran Trippier, nowy piłkarz Atletico Madryt. Anglik zapowiada jak najszybszą naukę języka hiszpańskiego.
Transfer prawego obrońcy do Madrytu był dość zaskakujący i do samego potwierdzenia ten ruch wydawał się nierealny. Co prawda piłkarze z Wysp Brytyjskich coraz częściej opuszczają swój kraj i szukają szczęścia w innym miejscu na Ziemi, ale na początku wieku nie było to tak oczywiste. Zawodnicy z tamtego regionu Europy najczęściej decydowali się na zostanie u siebie i grę w Premier League. Można znaleźć kilka przypadków wyjazdu (Steve McManaman, Owen Hargreaves, Michael Owen czy David Beckham, Jonathan Woodgate), ale nie wszystkie można wspominać pozytywnie.
Były piłkarz Tottenhamu od samego początku chce czuć się jak najbardziej komfortowo na Półwyspie Iberyjskim i pierwszym krokiem ma być właśnie swobodne porozumiewanie się z kolegami w szatni Atletico. Zawodnik urodzony w 1990 roku potwierdził swoje chęci przyswojenia nowego języka w niedawnym wywiadzie dla ESPN:
Moim priorytetem jest mówienie w języku hiszpańskim.
Chcę brać czynny udział w życiu drużyny i chcę rozumieć to, co trener ma mi do przekazania.
Mam nauczyciela w Madrycie. Mam dwugodzinne lekcje pięć razy w tygodniu. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to za miesiąc bądź dwa miesiące będę gotowy na wywiad w języku hiszpańskim.
Należą się słowa uznania dla Trippiera, który chce czuć się niezwykle swobodnie w nowym kraju. Chyba wszyscy znamy przypadek Garetha Bale'a, który nieuchronnie kończy swoją przygodę w Realu Madryt. Walijczyk mieszka w stolicy Hiszpanii od sześciu lat, a nadal jest niezwykłą trudnością usłyszenie jakiejkolwiek wypowiedzi Bale'a w języku hiszpańskim. W niedalekiej przeszłości koledzy z drużyny Bale'a potwierdzali, że niezwykle trudno jest dogadać się ze skrzydłowym. Nawet słynny rodak Bale'a, John Toshack, zaczął wypominać Bale'owi brak możliwości porozumiewania się w języku hiszpańskim. Były trener Realu Madryt wręcz wprost powiedział, że to "zniewaga wobec ludzi, z którymi pracujesz". Jeden Brytyjczyk nie poradził sobie z językiem, ale drugi Brytyjczyk wciąż ma otwartą drogę do przyswojenia języka obcego. Miejmy nadzieję, że za słowami pójdą czyny.
Kieran Trippier: "My priority is to speak Spanish. I want to be involved with the players and the coach to understand more.
— Goal (@goal) July 31, 2019
"I've got a teacher in Madrid and it's five days a week for two hours a day so maybe in a month or two, we can have this interview speaking Spanish."
🇪🇸 pic.twitter.com/jfcQtO7iVz