U boku Ronaldo? A może Lewego? Są chętni na Coutinho
Philippe Coutinho mówiący adiós, a następnie opuszczający wrota Katalonii? Marzenie wielu kibiców "Blaugrany", którzy coraz bardziej wierzą w jego spełnienie. Tym bardziej, że na horyzoncie pojawiają się kolejne kluby, które chętnie zaopiekują się Brazylijczykiem.
Arsenal - od niego wszystko się zaczęło. W planach było wypożyczenie do Premier League, lecz ostatecznie zabrakło czasu i kluby nie zdołają domknąć transferu przed końcem okna transferowego. Zwracając jednak uwagę na ostatnie wzmocnienie (oczywiście linii pomocy, bo obrona wciąż znajduje się w opłakanym stanie), trudno byłoby gdziekolwiek zmieścić zawodnika Barcelony. Ten nie znajduje się w najwyższej formie, a wsadzenie go do zespołu kosztem Mesuta Ozila czy Pierre'a Emericka Aubameyanga, łączyłoby się z katastrofą.
Philippe Coutinho will leave Barcelona this summer but it won't be to the Premier League barring a last minute surprise. Barça are willing to loan him out but few sides can afford his salary. Bayern & Juventus are alert to the situation and could be the only options [@sport] pic.twitter.com/TRWvge5kJT
— Bayern & Germany (@iMiaSanMia) August 8, 2019
Nie wszystko jednak stracona, gdyż do gry wkraczają kolejne kluby. Chrapkę na reprezentanta Brazylii mają Juventus oraz Bayern Monachium, którzy chcą więcej i więcej. "Stara Dama" po wzmocnieniach bez opłaty zabezpieczyła linię pomocy na kolejne kilka lat. Adrien Rabiot, Aaron Ramsey, a wcześniej Emre Can sprawili, że Maurizio Sarri nie ma prawa narzekać na braki w środku pola. Na skrzydłach również wygląda to bardzo dobrze, więc optymalne miejsce Coutinho w Turynie znajdowałoby się zapewne na ławce rezerwowych.
Nieco inaczej prezentowałoby się to w Niemczech. Kibice skakaliby ze szczęścia, gdyby Bayern w końcu zrobił ogromny transfer zawodnika z linii ataku. Po odejściu Arjena Robbena oraz Francka Ribery'ego, skrzydła Bawarczyków zrobiłby się biedne jak nigdy. Na brak wzmocnień narzekają również sami piłkarze z Robertem Lewandowskim na czele. A taki Coutinho? Niech biorą go w ciemno, bo Borussia im odjeżdża...