Zidane zmienia zdanie, chce innego francuskiego pomocnika
Choć Real Madryt poczynił latem gigantyczne wzmocnienia i tak nie sprowadził wszystkich z listy swoich życzeń. Bardzo wysoko był na niej Paul Pogba, ale Manchester United nie puścił go i słusznie, bo przecież ktoś musi pomóc im w walce o utrzymanie. "Królewscy" już nawet nie łudzą się, ze go stamtąd wyciągną, co zdaje się nie być żadnym problemem dla Zinedine'a Zidane'a, który już upatrzył sobie innego, francuskiego, środkowego pomocnika grającego w Premier League.
Jak podaje "Daily Mail", tym zawodnikiem ma być N'Golo Kante. Francuz niezmiennie prezentuje wysoką formę, a ostatnio mówiło się nawet, że mógłby ja jeszcze podbić w Juventusie, ponieważ Maurizio Sarri znów chce go trenować. Juventus ma jednak bardzo mocno obsadzony środek pola, czego nie można powiedzieć o Realu. Tu oczywiście też mamy gwiazdy klasy światowej, ale nieubłaganie starzejące się, więc na pewno przydałby się ktoś młodszy i wcale nie gorszy od Modricia i spółki.
Źródło podaje, że Kante miałby kosztować około 70 milionów funtów. To zdecydowanie uczciwa kwota i Real powinien się cieszyć, że zapłacić musi tylko tyle. Biorąc pod uwagę obecne standardy na rynku, cena za Francuza wcale nie jest wywindowana przez czynniki inne od piłkarskich. To dziwne, bo pomocnik już za samą swoją osobowość powinien być wart dwa razy tyle.
— ESPN FC (@ESPNFC) October 4, 2019