Kolejny chętny na Jamesa! TYM RAZEM Z PREMIER LEAGUE
Kilka lat temu James Rodriguez był typowany na tego, który może jako jeden z pierwszych zakończyć dominację Messiego i Ronaldo. Kolumbijczyk zapowiadał się wyśmienicie, ale od kilku dobrych lat stoi w miejscu. W Madrycie nie mógł się odnaleźć, to poszedł do Bayernu, tam też nie zawsze szło mu dobrze, więc wrócił do stolicy w Hiszpanii, w której wciąż nie wiedzie mu się zbyt fajnie. James jest przez te perypetie dużo tańszy, niż mógłby być, a to z kolei przyciąga coraz to kolejnych chętnych.
Najnowszym, jak donosi "El Desmarque", ma być Arsenal. Podobno "Kanonierzy" są skłonni zaoferować za Kolumbijczyka 42 miliony euro. Podobną sumę miał zapłacić za niego Bayern, by wykupić go po wypożyczeniu, ale się na to nie zdecydował. Arsenal będzie pewnie bardziej zdeterminowany, bo taki zawodnik niezwykle im się przyda. Jak zresztą każdy inny, przyzwoity grajek.
Tylko czy sam James chciałby być dla takiego klubu przydatny? Wydaje się, że nie. Pomocnik raczej nie ma ambicji grać w Lidze Europy, więc dopóki Arsenal nie zakwalifikuje się do Ligi Mistrzów, raczej go do siebie nie przekona. Poza tym, na transfer wcale nie musi też przystać Real. W stylu Zidane'a byłoby powiedzenie, że Rodriguez jest ważną częścią zespołu i musi zostać, tylko po to, by wystawić go ledwie w kilku końcówkach spotkań. Kibice uważają jednak, że Francuz powinien go puścić, gdyż zwyczajnie nie będzie go gdzie upchnąć.
— JAZNAS De NBC (@jaznasnbc) November 28, 2019