PRZED EL CLASICO - FC BARCELONA

Mieli grać 26 października, ale z powodu lekkiego zamieszania, które delikatnie zachwiało Katalonią - że tak to ujmę - z powodów bezpieczeństwa "El Clasico" przełożono. Problemów było wokół tego co nie miara, bo w końcu w tym spotkaniu nie chodzi już tylko o sport, ale także o to, żeby zrobić dobrze Chińczykom. Jednak jutro Barcelona w końcu będzie mogło zrobić to, co z reguły robi u siebie z Realem.

Termin jest o tyle beznadziejny, że o zlocie Footrolla możemy sobie wszyscy co najwyżej pomarzyć. Różne pomysły targają tym legendarnym pojedynkiem od jakiegoś czasu, łącznie z tym, że miałby być on przeniesiony do innego kraju. Wiadomo, hiszpańsko-katalońskie "El Clasico" to zupełnie inna bajka, ultra wydarzenie, przynoszące ultra kasę. Smutne to, bo w tym meczu podtekstów niepieniężnych jest aż nadto, zaczynając od renomy, a na kwestiach polityczno-tożsamościowych kończąc. Mecz Ruchu Chorzów i Zagłębia Sosnowiec w Dubaju? Dla Katalończyków to coś więcej niż zwykła kolejka.

W Barcelonie (Passeig de Gracia) powstało graffiti z całującymi się Gerardem Piqué i Sergio Ramosem z hasłem „Spain Kiss & Talk”, mające nawoływać do dialogu między Hiszpanią a Katalonią. pic.twitter.com/P6gyI9R0Uu

— Jakub Kręcidło (@J_Krecidlo) December 17, 2019

Władze w Katalonii przygotowują największą operację pod względem bezpieczeństwa El Clásico w historii. Spotkanie zabezpieczać będzie ponad 3000 osób. Piłkarze spotkają się w hotelu Princesa Sofia, 600m od Camp Nou, gdzie przebywać także będzie drużyna Realu w osobnej sekcji. ESPN

— ■neurophate (@neurophate_) December 17, 2019

Ja słyszałem, że niby 500 metrów... I co z tym teraz zrobimy?

Ten jutrzejszy pojedynek będzie takim trochę starciem paralityków, bo choć oba zespoły prowadzą w tabeli LaLiga, mając po 35 punktów na koncie, to kibice mogą im wiele zarzucić. Wystarczy poczytać, jakie są opinie o Ernesto Valverde - a jak ktoś czytać nie chce, to może po prostu zobaczyć parę meczów Barcy - i zrozumie, ile w tej drużynie jest jeszcze do poprawy. Kto wie, czy porażka nie będzie oznaczała poważnych problemów hiszpańskiego szkoleniowca? Transfery Katalończyków mogły się latem podobać, przyszły bardzo mocne nazwiska, ale nie przekłada się to na wyzwolenie pełnego potencjału, który w tym zespole drzemie. Po takiej pace mamy prawo oczekiwać dużo, dużo więcej, tym bardziej że duch Guardioli nadal unosi się nad wschodnim wybrzeżem Morza Śródziemnego. Zresztą trochę wymowne może być statystyka ligowych goli, którą możecie zobaczyć poniżej:

Karim Benzema - 12 goals
Lionel Messi - 12 goals

Real Madrid - 35 points
FC Barcelona - 35 points

There has never been a better time for El Clasico. pic.twitter.com/JjOwV7nkoA

— ُ (@BlancoAbhi) December 15, 2019

Valverde: "Nie obawiam się niczego w jutrzejszym meczu. Ludzie mogą wyrażać się swobodnie, o ile wszyscy okazują szacunek. Nie wiem, co się będzie działo, ale rozumiem, że futbol musi łączyć, a nie dzielić."

— ■neurophate (@neurophate_) December 17, 2019

Nie jest jakąś wielką tajemnicą, że Barcelona będzie w tym spotkaniu przeważać. Gdyby Real - z natury bardziej przyzwyczajony do kontrowania "Blaugrany" - przejął inicjatywę na Camp Nou i wykręcił ok. 60% posiadania piłki, moglibyśmy chyba mówić już o końcu świata. Lekko zestresowany mógłby się czuć wtedy Marc-Andre ter Stegen, który mimo swojej wielkiej klasy, ostatnio lekko obniżył swoje loty. Niemiec ma zresztą całkiem spory udział przy straconych golach - a dokładniej rzecz ujmując przy golach zawalonych, których zawalił sobie 3, w czym króluje w LaLiga. Wydaje Wam się, że to mało, ale wbrew pozorom to naprawdę sporo.

"Messi jest aktualnie w innej fazie niż w przeszłości. Jest bardziej wybiórczy, dokonuje lepszych wyborów, kiedy uczestniczy w grze. Ostatnio zwróciłem na to uwagę, gdy oglądałem go na żywo. Jeśli decyduje się zaangażować, jest zabójczy" ~ Xabi Alonso przed El Clasico 🤓👊 pic.twitter.com/HcWRKaQ3kw

— Krótka Piłka (@Krotka_Pilka_) December 17, 2019

I mówi to Xabi Alonso, były gracz Realu! A bynajmniej nie jest to żaden hejt na Argentyńczyka. Nie może to zresztą dziwić, były pomocnik zawsze słynął z klasy, szyku oraz elegancji... Co do samego spotkania jeszcze, to trener Valverde nie może specjalnie narzekać na stan kadrowy swojego zespołu. W Realu nieobecnych będzie dużo więcej, podczas gdy Barca nie będzie mogła skorzystać tylko z Arthura i Ousmane'a Dembelego, z którego i tak najczęściej żadnego pożytku nie ma. Kto wie, czy jego brak nie jest może nawet wzmocnieniem? A tak serio mówiąc, najważniejsze, że będzie mógł zagrać Leo Messi, bo "Królewskim" to gole on strzelać akurat potrafi. Tylko bramkarzy Sevilli, Atletico i Valencii pokonywał częściej! Tym z Realu zapakował 26 goli w 39 meczach, dorzucił do tego 14 asyst.

Ale mimo wszystko... śmierdzi mi trochę w tym meczu remisem... Real w 16 kolejkach stracił tylko 12 bramek, a to bardzo mało. Na Camp Nou będzie musiał wspiąć się jednak na wyżyny, bo nie bez powodu hejterzy mówią czasem, że dla Barcelony "El Clasico" u siebie to zwykłe treningi. Teraz jednak "Duma Katalonii" jest do ukłucia, popełnia różne głupie błędy i jeśli "Królewscy" będą mega skoncentrowani, wyeliminują lekkie niedoskonałości, to mogę wygrać. Chociaż pewnie będzie to takie Wisła Płock vs Arka Gdynia i 0:0... Oby nie!

Jakim wynikiem skończy się ten hit? Sprawdźcie kursy przygotowane dla "El Clasico" przez sponsora kanału!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem.| Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.

Autor

Piotr Tubacki

P_Tub