.jpg)
''Jović jest przyszłością''
Za kilka godzin rozpoczniemy dziwny rozdział w historii hiszpańskiej piłki pod tytułem: "Superpuchar Hiszpanii w Arabii Saudyjskiej". Przed poważną szansą stanie Luka Jović, gdyż do Azji nie wyleciał podstawowy napastnik Realu Madryt, Karim Benzema. Zinedine Zidane zdecydował się skierować kilka słów otuchy w kierunku piłkarza, który wciąż nie pokazał pełni możliwości.
Trzeba przyznać, że Superpuchar Hiszpanii będzie prawdziwym testem dojrzałości dla byłego napastnika Eintrachtu Frankfurt. W samolocie do Dżuddy zabrakło kilku ważnych ogniw w ofensywie Zinedine'a Zidane'a. Kontuzje wyeliminowały z gry m.in.: Edena Hazarda, Garetha Bale'a oraz Karima Benzemę. Z tego względu odpowiedzialność za atak spadnie na kilku mniej doświadczonych piłkarzach, którzy są dopiero na początku swojej kariery piłkarskiej. Do tego grona należy m.in.: Luka Jović, chociaż Serb ma za sobą świetny sezon w barwach Eintrachtu. To właśnie dzięki występom w przedstawicielu Bundesligi, Florentino Perez zdecydował się wyłożyć aż 70 milionów € na 22-latka.
Trudno cokolwiek poważnego napisać o dotychczasowej przygodzie Jovicia w stolicy Hiszpanii, bo napastnik wybiegł na boisko zaledwie czterokrotnie w wyjściowym składzie "Królewskich". W tym czasie tylko raz wpisał się na listę strzelców, chociaż od strzelenia bramki Leganes mijają już ponad dwa miesiące. Pewnym problemem dla Jovicia jest fakt, że drugą młodość przeżywa Karim Benzema, który jest równo dziesięć lat starszy od reprezentanta Serbii. Szkoleniowiec Realu Madryt, Zinedine Zidane, zachowuje jednak pełen spokój i jest przekonany o tym, że Serb zdoła ujawnić swój potencjał. Francuz nie powiedział tego wprost, ale jedno jest pewne - najlepiej by było, gdyby to zdarzyło się już w tym tygodniu.
Jestem dobrej myśli i to pomimo kilku nieobecnych. Mamy szeroki skład i pozostali są tutaj, by zaprezentować się z jak najlepszej strony. Luka Jović jest oczywistą opcją na mecz. Luka Jović to przyszłość. Ma 22 lata i trzeba zachować spokój, bo on wciąż się uczy. Co prawda, zmienił kraj nie po raz pierwszy, to jest nadal dzieckiem, które chce dużo się uczyć i dobrze pracuje. To świetny zawodnik dla przyszłości Realu Madryt i strzeli wiele goli. Wiele ludzi tak mówi, ale mnie najbardziej interesuje jednak to, jakim kompletnym piłkarzem może zostać.
Real Madryt jest w trakcie niesamowitej serii czternastu meczów bez porażki, chociaż zdobycz punktowa w trzech ostatnich meczach ligowych zeszłego roku to zaledwie 3 punkty. W grudniu 2019 roku, Real Madryt już mierzył się z dzisiejszym rywalem półfinałowym - Valencią - i tamto spotkanie zakończyło się szczęśliwym remisem, bo klub z Madrytu wyrównał w ostatniej akcji meczu za sprawą bramki Karima Benzemy. Luka Jović nie ma wyboru i musi zaprezentować się z jak najlepszej strony, bo cała nadzieja jest w młodym napastniku. A ostatnia dyspozycja Valencii pozwala wierzyć, że Serb zdoła trafić do siatki rywali. Podopieczni Alberta Celadesa w grudniu tylko raz zdołali zachować czyste konto - w wygranym meczu Ligi Mistrzów przeciwko Ajaksowi.
Skoro nawet Real Valladolid zdołał zdobyć bramkę w meczu przeciwko "Nietoperzom", chociaż jest to drużyna legitymująca się jedną z najgorszych ofensyw w LaLiga, to współlider ligi hiszpańskiej nie powinien mieć problemów ze znalezieniem drogi do bramki. O ile nastawienie drużyny Realu Madryt będzie odpowiednie, a o to może nie być łatwo - turniej rozgrywany w połowie sezonu i to w dalekim kraju po prostu nikomu nie jest na rękę.
🗣️ Zidane isn't giving up on Real Madrid flop Luka Jovic:
— Goal (@goal) January 8, 2020
"Jovic is an obvious option. He is the future. He has to be calm. He is learning.
"He's a boy who wants to learn a lot. He's very good. He'll get a lot of goals. We've backed him and you have to be calm with him." pic.twitter.com/bOQ5JahyEf
Luka Jovic realising that he'll finally get a chance. pic.twitter.com/kBzosnqgNt
— Parth Gada (@ParthMadridista) January 6, 2020