Czy Valverde odejdzie, a za Suareza nikt nie przyjdzie? (AKT.)
Barcelona jako poukładany klub? Nie i jeszcze długo nie... zaraz po porażce z Atletico Madryt świat obiegła informacja o negocjacjach z Xavim. Legenda "Dumy Katalonii" miała zostać następcą Ernesto Valverde, lecz jeszcze długo nie zostanie...
W Barcelonie wszyscy mieli nadzieję, że porażka w Superpucharze Hiszpanii była ostatnią pod wodzą Ernesto Valverde. Hiszpan miał odejść, a klub ulec naprawie pod wodzą nowego szkoleniowca. Teraz jednak wiemy, że do takiej sytuacji nie dojdzie. Dlaczego? Według hiszpańskich mediów - następcy Ernesto Valverde nie będzie. Chęci współpracy nie wyrazili Xavi Hernandez oraz Ronald Koeman, co w tym wypadku oznacza jedno. "Duma Katalonii" nadal będzie spoczywać w tych samych rękach. Jedni się cieszą. Drudzy triumfują, a słowa wsparcia płyną nawet z Anglii.
Żal mi Valverde, ponieważ nie zasługuje na to traktowanie. Mam nadzieję, że sytuacja zostanie wkrótce rozwiązana. Chcę, aby pozostał w klubie - mówi Pep Guardiola.
Problemy ubiegłorocznego mistrza Hiszpanii nie kończą się jednak na braku porządnego trenera. To również brak podstawowego gracza w postaci Luisa Suareza. Reprezentant Urugwaju z powodu kontuzji nie zagra przez około cztery miesiące. Według wielu następstwo jest niezbędne. Według Barcelony - niekoniecznie. Jak podaje "Sport" - następców Suareza nie trzeba szukać daleko, gdyż ci znajdują się w klubie. Ansu Fati oraz Carles Perez - tak, to oni będą mieli za zadanie wejść w buty Urugwajczyka, ratując sezon Barcelonie. A jak Wy to widzicie?
AKTUALIZACJA: To, co napisaliśmy powyżej, jest prawdą... z pewnego punktu widzenia. To prawda, że Barcelona nie zatrudni na razie Xaviego. Nie zatrudni Koemana. Nie znalazła nikogo na miejsce kontuzjowanego Suareza. Ale... dziś może się okazać, że Ernesto Valverde rzeczywiście zostanie zwolniony. Wiadomości "El Mundo Deportivo" są lekko szokujące, patrząc na to, o czym zapewniano nas w czwartek... ale to rzeczywiście zmierza do tego, że Valverde może opuścić Barcelonę (on sam tego nie chce, wciąż mówi, że drużyna ma szansę coś osiągnąć):
El Mundo Deportivo reporting that Mauricio Pochettino, Gabriel Milito and Quique Setien all in the frame to be successor to Ernesto Valvere #FCBarcelona https://t.co/7Nem0ePYWb
— footballespana (@footballespana_) January 13, 2020