Ronaldo nie przechytrzył Zidane'a - echa meczu Real Valladolid vs Real Madryt

Za drużyną Realu Madryt bardzo intensywny miesiąc zakończony sukcesem w Superpucharze Hiszpanii, awansem do kolejnej rundy Pucharu Króla i dzisiaj dopełnieniem owocnego stycznia miał być awans na pozycję lidera LaLiga. Zupełnie inne plany mieli zawodnicy Realu Valladolid, chcący przerwać passę meczów bez zwycięstwa w tym roku. Ostatecznie goście z Madrytu uporali się z niżej notowanym przeciwnikiem i wygrali 1:0 po bramce Nacho. 

Już w środę mecz West Ham United vs Liverpool! Ten i wiele innych meczów pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem.| Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi. 

Real Valladolid: J. Masip - Antonito, J. Fernandez, Kiko, M. Salisu, R. Garcia - Fede (81' M. de la Fuente), Michel (58' T. Villa), R. Alcaraz - E. Unal (77' O. Plano), S. Guardiola

Real Madryt: T. Courtois - Nacho, R. Varane, S. Ramos, F. Mendy - L. Modrić (89' F. Valverde), Casemiro, T. Kroos - Rodrygo Goes (90+2' L. Jović), K. Benzema, Isco (74' L. Vazquez)

"Królewscy" bardzo szybko objęli prowadzenie, które po dłuższej chwili zostało Realowi odebrane. Toni Kroos po raz kolejny udowodnił, że jest świetnym wykonawcą stałych fragmentów gry. Niemiec bardzo dobrze dośrodkował w pole karne z rzutu wolnego, gdzie najwyżej wyskoczył Casemiro i Brazylijczyk wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Radość nie trwała jednak zbyt długo, bo do pracy wzięli się sędziowie odpowiedzialni za wideoweryfikację. Powtórki pokazały, że rosły pomocnik był na pozycji spalonej w momencie oddania strzału i tablica wyników wciąż pokazywała bezbramkowy remis. 

Być może podopiecznym Zinedine'a Zidane'a grałoby się łatwiej, gdyby sędzia nie pochodził z Hiszpanii. Joaquin Fernandez we wspomnianej wcześniej wszedł bezpardonowo w nogi młodego Rodrygo i wszyscy związani z Realem Madryt nalegali na ukaranie stopera czerwoną kartką. Jedynie arbiter tego spotkania - Ricardo de Burgos Bengoechea - z niewiadomych przyczyn był niezwykle pobłażliwy dla defensora gospodarzy i pokazał zawodnikowi żółty kartonik. A nastoletni Brazylijczyk może się cieszyć, że nie musiał opuszczać boiska na noszach. 

Madrytczycy mieli ogromne problemy z przedostaniem się przez zasieki rywali. Trener Realu Valladolid, Sergio González, od samego początku zaplanował napsuć sporo krwi przeciwnikom i nie dopuszczać faworytów pod bramkę Jordiego Masipa. Z tego względu widzieliśmy aż pięć osób w formacji defensywnej, którzy praktycznie przez całe spotkanie tworzyli monolit nie do przejścia. Toni Kroos stwierdził jednak, że trzeba mu zaufać i dać mu grać. Niemiec ponownie okazał się być niezastąpiony przy stałym fragmencie gry.

Tym razem były piłkarz Bayernu dośrodkował futbolówkę z rzutu rożnego. Za pierwszym razem obrońcy zdołali zniwelować zagrożenie, ale środkowy pomocnik otrzymał ponowną szansę na dośrodkowanie i z tej okazji w pełni skorzystał. By wpakować piłkę do siatki nie trzeba było wyskakiwać do górnej piłki. Bohaterem akcji bramkowej okazał się być ten, który jak na defensora nie imponuje wzrostem. Nacho świetnie uświetnił swoje trzydzieste urodziny, które obchodził w zeszłym tygodniu. A warto podkreślić, że wychowanek Realu Madryt ma tylko sto osiemdziesiąt centymetrów wzrostu. Hiszpan zadał jednak kłam tezie, że warunki fizyczne są najistotniejsze w wyczynowym sporcie. Czasem trzeba znaleźć się w odpowiednim miejscu i w odpowiednim czasie. 

Nie był to najpiękniejszy mecz w wykonaniu Realu Madryt, ale jak mówi pewne porzekadło - cel uświęca środki. A najważniejsze dla Realu Madryt było zgarnięcie kompletu punktów, by móc w dobrych nastrojach przygotowywać się do nadchodzących derbów Madrytu. Spotkanie jest zaplanowane na przyszłą sobotę i "Królewscy" będą pozytywnie naładowani zwycięstwem. A co można napisać o gospodarzach? Real Valladolid również sięga po wszelkie metody, byle tylko zdołać utrzymać się w szeregach LaLiga. Nie wystarczyło to na punkty w meczu z nowym liderem tabeli, ale być może będzie to wystarczające na spotkania z równorzędnymi rywalami. 

Autor

Mikołaj Krzywkowski

Krzywy94