Chaos wokół Cavaniego

Edinson Cavani jest jednym z najgłośniejszych nazwisk, które tej zimy ma zmienić barwy klubowe. Urugwajczyk praktycznie od samego początku okienka transferowego jest na radarach Atletico Madryt. W ostatnich godzinach doszło do sporych rozbieżności w doniesieniach medialnych. Jedno jest pewne - w przeciągu dwóch dni rozstrzygnie się przyszłość napastnika PSG. 

Już w środę mecz West Ham United vs Liverpool! Ten i wiele innych meczów pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi. 

Reprezentant Urugwaju jest w Paryżu na straconej pozycji od momentu sprowadzenia Mauro Icardiego na Parc des Princes. To Argentyńczyk wypożyczony z Interu jest pierwszym wyborem Thomasa Tuchela, a były piłkarz Napoli w ostatnich tygodniach obserwuje wszystko z poziomu ławki rezerwowych bądź rehabilituje się z powodu ciągłych urazów. Obecna rzeczywistość Cavaniego nie przeszkadza jednak Atletico Madryt, by ściągnąć do siebie piłkarza pochodzącego z Ameryki Południowej. Warunkiem sprzyjającym transferowi jest kontrakt samego piłkarza, który wygasa wraz z końcem sezonu. W tym momencie na scenę wchodzą dziennikarze dwóch gazet - "L'Equipe" oraz "AS".

Zdaniem francuskiej prasy, Atletico złożyło ofertę na poziomie 15 milionów € i osiągnęło porozumienie z samym piłkarzem. Problem polega jednak na tym, że władze PSG miały odrzucić zaproponowaną kwotę za swojego piłkarza. Katarscy właściciele wierzą w to, że wartość piłkarza jest dużo większa, chociaż nie znamy konkretów. Jest to jednak o tyle zaskakujące, że Edinson Cavani jest już doświadczonym piłkarzem i dużo bliżej jest mu do końca kariery niż do szczytowych lat na najwyższym poziomie. Cavani za nieco ponad dwa tygodnie skończy 33 lata i w najlepszym razie zostało mu 2-3 lata gry na topie. W końcu nie wszyscy są jak Zlatan Ibrahimović, który gra prawie do czterdziestego roku życia. Jednocześnie Cavani może jedynie biernie czekać, bo nawet nie ma dla niego miejsca w składzie na dzisiejszy mecz w Pucharze Francji.

Hiszpanie są jednak święcie przekonani, że w przeciągu najbliższych godzin zostanie sfinalizowana operacja transferu Edinsona Cavaniego na Wanda Metropolitano. Pojawienie się oficjalnego komunikatu ma być kwestią czasu, chociaż sam piłkarz wciąż nie przeszedł obligatoryjnych testów medycznych. W stolicy Hiszpanii są jednak przekonani, że to jedynie formalność i wyniki badań pozwolą związać się z Cavanim. Faktem jest to, że Urugwajczyk w końcu uporał się z ciągnącymi się kontuzjami i wrócił do pełni formy. Diego Simeone jest na tyle pozytywnie nastawiony do sytuacji wokół Cavaniego, że jest pewien tego, że nowy nabytek znajdzie się w kadrze na Derby Madrytu zaplanowane na sobotnie popołudnie. Równie istotne jest to, że zdaniem "AS-a" Cavani zdążył pożegnać się ze swoimi kumplami z drużyny i czeka na zielone światło. Najbliższa przyszłość pokaże, która wersja wydarzeń jest bliższa prawdy. 

Autor

Mikołaj Krzywkowski

Krzywy94