Barcelona odprawia Getafe z kwitkiem
Nie ma się co oszukiwać - nie dzieje się dobrze w Barcelonie. Problemy z kontuzjami, odpadnięcie z Pucharu Króla, prasa alarmująca o dużych konfliktach w szatni "Blaugrany" - na pewno nie jest to dobry okres dla kibiców Barcy. Było sporo przesłanek, żeby na mecz Getafe czekać z lekkim niepokojem, zważając na to, że podopieczni Jose Bordalasa są w tym sezonie naprawdę dobrze dysponowani.
Już jutro spotkanie Realu Madryt z Celtą Vigo! Ten i wiele innych meczów pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betlic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Składy:
Barcelona: Ter Stegen - Roberto, Pique, Umtiti, Alba (22' Firpo) - De Jong, Busquets, Arthur (75' Rakitić) - Messi, Griezmann, Fati (85' Vidal)
Getafe: Soria - Nyom, Dakonam, Etxeita, Olivera (52' Kenedy) - Etebo (67' Ndiaye), Arambarri, Maksimović, Cucurella - Mata, Molina (52' Angel)
Początek meczu należał do Barcelony, jednak tylko jeśli weźmiemy pod uwagę posiadanie piłki. Dogodnych okazji w wykonaniu "Dumy Katalonii" nie było właściwie w ogóle. Co innego Getafe - drużyna z Kastylii znana jest z dość prostego grania (nie mylić z prostackim) i w taki właśnie sposób zdobyła bramkę - dośrodkowanie z prawej strony, do piłki dopada Alan Nyom i zdobywa gola. Krótko jednak trwała radość podopiecznych Jose Bordalasa - po interwencji VAR arbiter anulował tego gola, ponieważ Kameruńczyk chwilę przed trafieniem faulował. Decyzja w 100% słuszna.
Nyom escapes a card, HOW??? :/ he looks to see where Umtiti is and elbows him in the face ..... what am i missing #VAR .... perhaps #mourinho is right about them needing glasses...#barcagetafe pic.twitter.com/mBZQohnRuR
— Omar (@Omar_K88) February 15, 2020
Nie zmienia to jednak faktu, że Barcelona grała źle. Obrońcy Barcelony popełniali proste błędy i wydawało się, że bramka dla gości to tylko kwestia czasu. Na szczęście dla Katalończyków, "Blaugrana" posiada w swoim składzie pewnego Argentyńczyka o skromnej posturze, który jednym zagraniem potrafi odwrócić losy meczu. Tak było i tym razem - genialne prostopadłe podanie Leo Messiego z 33. minuty na gola zamienił Antoine Griezmann. W odniesieniu do ostatnich informacji hiszpańskiej prasy można żartobliwie powiedzieć, że panowie zakopali topór wojenny, bo lepszego podania Francuz nie mógł sobie wymarzyć.
World class pass, world class finish.
— Usman (@usmaannkhan) February 15, 2020
Happy to see Messi-Griezmann partnership! 😍 pic.twitter.com/0nposh2hHV
Po tej bramce gra Barcelony wróciła na właściwe tory i jeszcze przed przerwą mieliśmy podwyższenie prowadzenia. Tym razem w rolach głównych boczni obrońcy - po świetnym dograniu Juniora Firpo w dogodnej sytuacji znalazł się Sergi Roberto, który nie miał problemów z umieszczeniem piłki w siatce. Akcja w stylu niesamowitego duetu Andy Robertson - Trent Alexander-Arnold, z tym że Firpo raczej nie planował podawać do Roberto, ale liczy się efekt, więc się nie czepiajmy.
Beautiful play from Barca and Sergi Roberto with the finish 🔥⚽️‼️ #BarcaGetafe #Barcelona pic.twitter.com/GdkMieV5hG
— SIMPLY FOOTBALL ⚽️ (@MostafaMaki99) February 15, 2020
Druga połowa była podobna do pierwszej - niewiele sytuacji bramkowych, gra dość statyczna. Dopiero w 67. minucie mieliśmy jakiś konkret - kapitalnym uderzeniem z powietrza popisał się Angel, dając nadzieję Getafe na odrobienie strat w tym meczu. To jednak było za mało - do końca meczu rezultat nie uległ zmianie i Barcelona odnosi trzecie zwycięstwo z rzędu. Nie ma co ukrywać - gra "Blaugrany" nie porwała, jednak koniec końców liczą się punkty.