
Setién marzy o Neymarze
Od transferu Neymara do Paris Saint-Germain minie niebawem trzy lata, ale w Barcelonie wszyscy dobrze pamiętają o Brazylijczyku. Reprezentant Brazylii nieustannie pojawia się w planach transferowych "Dumy Katalonii" i nie zmieniła tego nawet tegoroczna zmiana na stanowisku trenera. Quique Setién skorzystał z trwającej przerwy i wypowiedział się o ewentualnych ruchach kadrowych.
Ostatnie dni Bonusmanii w Betclic! Do odebrania jest bonus do 5.000 zł bez depozytu dla każdego! Wystarczy założyć konto lub zalogować się (jeśli już jesteście zarejestrowani) na Betclic.pl i odebrać swój bonus. Szczegóły TUTAJ.
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Poszukiwanie nowych piłkarzy do formacji ofensywnej nie powinno być niczym nadzwyczajnym. Wystarczy przyjrzeć się kadrze drużyny ze stolicy Katalonii i zwrócić uwagę na fakt, że coraz bliżej nadchodzi nieuchronny moment zmiany pokoleniowej. Główne motory napędowe ofensywy - Leo Messi oraz Luis Suarez - są już grubo po trzydziestce i trzeba szukać następców. Co prawda do dyspozycji Quique Setién jest jeszcze Antoine Griezmann, ale kolejnych dublerów trudno traktować poważnie. Martin Braithwaite nigdy nie będzie piłkarzem na miarę wielkiego klubu, a przypadek Ousmane'a Dembélé jest jeszcze bardziej specyficzny. Pamiętając o pasji Francuza do Fortnite'a, to być może były piłkarz Borussii Dortmund nawet nie zauważył trwającej izolacji społecznej.
Problemem "Blaugrany" jest to, że obecni przedstawiciele La Masii nie są tak utalentowani i stąd przeczesywanie rynku transferowego. Gdy kariery Deco, Ronaldinho czy Eto'o na Półwyspie Iberyjskim kilka lat temu chyliły się ku końcu, to w gotowości byli m.in.: Messi, Pedro, Deulofeu czy Bojan, chociaż ostatnie dwa nazwiska z wymienionych nie do końca spełniły oczekiwań. W biurach klubu przewijają się przede wszystkim nazwiska dwóch piłkarzy z Ameryki Południowej - Argentyńczyka Lautaro Martineza oraz głównego bohatera artykułu czyli Neymara.
Wydaje się, że ewentualne ściągnięcie piłkarza występującego obecnie we Francji jest praktycznie misją nie do spełnienia. Być może małym promykiem nadziei będzie zbliżająca się recesja związana z nieuchronnym kryzysem finansowym po skutkach epidemii koronawirusa. Pamiętajmy jednak o tym, że paryżanami rządzą Katarczycy. A akurat oni najpewniej przejdą przez ten czas suchą stopą, bo sprawiają wrażenie osób mających nieograniczonej możliwości finansowe. Cierpliwym obserwatorem zdarzeń jest Quique Setién, który jednak wyraził swoją opinie na temat Neymara oraz Martineza. Hiszpański szkoleniowiec Barcelony jest wręcz przekonany o tym, że w niedalekiej przyszłości zaistnieje okazja do współpracy. Jak mówi słynne porzekadło - za marzenia nie karzą.
Chciałbym go kiedyś prowadzić. Byłbym zachwycony, gdybym miał taką możliwość. Neymar to piłkarz o ogromnych możliwościach. To byłoby coś mieć takiego zawodnika pod swoimi skrzydłami. Mówimy o wyjątkowym poziomie. Na szczęście spełniłem już jedno z moich marzeń, jakim było trenowanie Leo Messiego, ale byłbym zachwycony, gdyby przyszedł Neymar.
🗣️ Barcelona boss Quique Setien:
— Goal (@goal) May 23, 2020
"I'd love to be able to coach him someday as he is a top-class player. To be honest, I've fulfilled a dream in coaching (Lionel) Messi, but I'd be absolutely delighted if Neymar joined us." pic.twitter.com/VSTBn7CjNH