Betis interesował się Bjelicą. ''Kontaktowaliśmy się w listopadzie''
Nazwisko Nenada Bjelicy (podobnie jak wcześniej Ricardo Sa Pinto) jest obecnie jednym z najgłośniejszych na trenerskim rynku. 48-latek po zdobyciu dwóch mistrzostw Chorwacji oraz zakwalifikowaniu się do fazy grupowej Ligi Mistrzów znalazł się na radarze europejskich klubów, które rozważają jego zatrudnienie już latem.
Już w sobotę mecz Bayern Monachium vs Freiburg! Ten i wiele innych meczów pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Od kilku dobrych tygodni w zagranicznym medium pojawiają się spekulacje na temat możliwej współpracy Nenada Bjelicy z tureckim Fenerbahçe. Wielokrotny mistrz znad Bosforu zainteresował się Chorwatem zaraz po jego rozstaniu z Dinamem Zabrzeb, gdzie święcił największe sukcesy w swojej trenerskiej karierze. W przeciągu dwóch lat w CV 48-latka znalazły się dwa mistrzostwa kraju oraz zakwalifikowanie się do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Samo przewijanie się wśród europejskich potentatów jest bezapelacyjnie największym osiągnięciem byłego szkoleniowca "Kolejorza", który teraz nie może narzekać na brak ofert. Bowiem poza tureckim Fenerbahçe, oko na chorwackiego trenera ma również Real Betis. Jak dowiadujemy się z hiszpańskiego portalu Estadio Deportivo - Hiszpanie o możliwość zatrudnienia Bjelicy pytali już w listopadzie.
Tak, to prawda. Kontaktowaliśmy się w listopadzie, klub był zainteresowany.
Olá, como estás
— Piłkarskie Bałkany (@pilkabalkany) June 18, 2020
Nenad Bjelica łączony z Realem Betis 🇪🇸 pic.twitter.com/KyDvNgHMma
Tak było osiem miesięcy temu. Betis zaraz po zatrudnieniu Rubiego faktycznie szukał następcy (ze względu na słaby start Hiszpana), lecz niewykluczone, że klub ze stolicy Andaluzji podejmie kolejną próbę zmiany szkoleniowca. Tym razem faworytem do zastąpienia dotychczasowego trenera jest były opiekun Valencii, Marcelino. Hiszpan od września ubiegłego roku znajduje się bez klubu, a powrót na ławkę trenerską nie jest wcale wykluczony.
Co w takim razie z Bjelicą? Jak sam twierdzi - w tym momencie nie prowadzi rozmów z Betisem (choć zainteresowanie rzeczywiście było), a najbardziej prawdopodobny wydaje się scenariusz z przenosinami do Turcji. Temat objęcia Fenerbahçe jest bowiem grzany od dobrych kilku tygodni. Sportowo jednak musiałby wyciągać Turków z kryzysu (który pogłębi się teraz po stracie napastnika, Maksa Kruse).