Na Anoeta znów wynik niemiły Barcelonie. Real - DOS, La Real - UNO.
LaLiga
21-06-2020

Na Anoeta znów wynik niemiły Barcelonie. Real - DOS, La Real - UNO.

-
0
0
+
Udostępnij

Był taki czas, kiedy dla Barcelony przyjazd na Estadio Anoeta wiązał się z murowaną stratą punktów. Dzisiaj na stadionie Realu Sociedad w San Sebastian gościł Real Madryt, który atakował pozycję lidera LaLiga... zajmowaną właśnie przez Barcelonę. Mecz ten był ostatnim akcentem tego porytego weekendu z piłką nożną, który wcale nie kończy grania w najbliższych dniach, bo przecież od poniedziałku "here we go again".


Już w przyszłą sobotę mecz Wolfsburg vs Bayern Monachium! Ten i wiele innych meczów pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.


Składy wyjściowe:

Real Sociedad: Remiro - Monreal, Le Normand, Llorente, Gorosabel - Merino, Zubeldia - Oyarzabal, Ødegaard, Portu - Isak 

Real Madryt: Courtois - Marcelo, Varane, Ramos, Carvajal - Casemiro, Kroos, Valverde, James Rodriguez - Benzema, Vinicius

Czy szok jest odpowiednim słowem, które określi naszą reakcję na skład wysłany przez Zinedine'a Zidane'a do gry na Anoeta? Pewnie tak, choć to przecież typowy Zidane - madrycki Ryszard Rembiszewski.

Jego Real wielokrotnie już pokazywał, że potrafi zagrać zupełnie inaczej na przestrzeni dwóch spotkań z rzędu - inny styl, "inny głos, inna twarz". To dla wielu było w trzecim sezonie "Zizou" było już za wiele i dlatego jesienią 2017 roku obwiniano Francuza za stratę punktów w wielu meczach. Teraz Real jest drużyną z jednej strony chybotliwą, a z drugiej każdy chciałby tak chybotać. Ciągle są w grze o trofeum Ligi Mistrzów (choć tam szanse na awans do Final Eight są mniejsze niż 50%), do końca będą bić się o tak istotne i prestiżowe mistrzostwo Hiszpanii (teraz, gdy Barcelona sprawia im prezent i traci punkty z inną drużyną z Sewilli niż Betis).

"Co chodzi o mecz z naprawdę silnym Realem Sociedad (kłaniają się Martin Ødegaard i Alexander Isak, a także Willian Jose, Adnan Januzaj, Nacho Monreal oraz inny były madridista, Asier Illarramendi)"

Jaki był to mecz? Cóż, dwa strzały po 15 minutach nie były specjalnie zachęcające. Oczywiście, w centrum uwagi byli dziś głównie wspomniany już blondwłosy Norweg, a także ci, którym Zidane dał szansę w porównaniu do meczu z Valencią. Weszli Marcelo, James oraz Vinicius. Od czego musiał zacząć Brazylijczyk? Od zmarnowanej okazji, którą wypracowali mu partnerzy (przytomni mocno byli Fede Valverde i Casemiro).

Pytacie o Jamesa - w końcu był to dla niego pierwszy mecz w wyjściowym składzie w meczu LaLiga od października 2019 roku i meczu z innym Realem, Realem Mallorca (to ten przegrany mecz, od którego wiele się w Realu zmieniło). Pytacie o to, jak funkcjonował na boisku w formacji, którą serdeczny Tomasz Weinert określił jako "tę, w której Real ostatnio grał między pierwszą a drugą wojną punicką". Cóż...

Cóż, nie porwał Kolumbijczyk i zdecydowanie nie był to mecz, w którym gryzł trawę i starał się udowodnić, że to na nim można budować wielki Real. A skoro był to powrót po wielu miesiącach, skoro Marco Asensio i Mariano Diaz pokazali, że Zidane ma nosa co do zmian w odpowiednim momencie, to... tym gorzej wypada James w tym kontekście. Tak pisano przed meczem:

Jeśli ktoś "zapieprzał", to ponownie Casemiro i z racji swojej pozycji Vinicius. Real Madryt oczywiście był bliższy strzelenia gola na Anoeta, ale wyglądał jak drużyna z założoną blokadą, jadącą na czymś pomiędzy trzecim a czwartym biegiem. Ten wrzucił dopiero brazylijski skrzydłowy "Los Blancos". Kiedy otrzymał na początku drugiej połowy podanie od rodaka, Marcelo, zrobił coś podobnego do rajdu Garetha Bale'a z partnerstwem Marka Bartry. Poszedł na przebój, nie trafił do siatki, ale został wytrącony z rytmu, przewrócony i wywalczył rzut karny.

Sergio Ramos mógł zrobić z jedenastu metrów jedno.

Choć umówmy się - dyskusja o tym rzucie karnym była naprawdę żarliwa. Miękkich karnych po wznowieniu LaLiga mieliśmy już kilka - w meczu Sevilli z Betisem, w meczu Barcelony z Leganes na Leo Messim, a teraz właśnie sytuacja z Viniciusem, w której potrzebowaliśmy wielu powtórek, by odpowiednio ocenić sytuację. Kolega Diakhaby jest ewenementem - sprokurowany przez niego karny z Levante wydaje się być jednostkowym przypadkiem, gdy nikt nie podważał decyzji sędziego.

A w sprawie samego Sergiusza musimy dodać jeszcze życzenia zdrowia. Tak samo, jak dziś w meczu ze Śląskiem Wrocław niefortunnie upadł Marko Vesović, tak Sergio Ramos musiał opuścić przedwcześnie boisko w San Sebastian. A umówmy się - Ramos to lider defensywy Realu, formacji, która nie potrzebuje przetasowań po każdym meczu.

To, co działo się później, ponownie jednak nie mogło obyć się bez pana sędziego Estrady Fernandeza. Nie uznał on gola Adnana Januzaja, który kropnął z dystansu i zaskoczył Thibauta Courtois. Dopatrzono się tam jednak spalonego i był błąd - bo nie była to sytuacja rodem z meczu z Valencią, gdzie zabrano słusznie gola Rodrigo Moreno. Później w akcji pod bramką RSSS Karim Benzema zagrywał piłkę barkiem, natomiast na VAR trzeba było sprawdzić, czy nie była to jednak ręka. A o tej akcji piszemy dlatego, że Real zdobył wtedy gola na 2:0. Przytomne zachowanie Benzemy, ponownie naprawdę dobre przyjęcie piłki - i okazało się w dodatku, że było ono przepisowe. Ale atmosfera robiła się gorąca.

Real przy zwycięstwie wracał na czoło tabeli LaLiga... a Internet zapłonął:

Real Sociedad walczył, ale stać go było na trafienie Mikela Merino, gdzie błędy popełnili kolejno człowiek, który nie zablokował przerzutu (that means Toni Kroos), później Dani Carvajal (przepuścił piłkę nad głową, standardowa obcinka), a później nie zdołał jej zablokować Raphael Varane, bo stał za daleko od Merino. Drużyna Imanola miała jednak na pewno w głowie ten nieuznany gol Adnana Januzaja.

A Mariano Diaz swoim strzałem w powietrze dostarczył treści dla kont typu "Out of Context".

Real Madryt koniec końców wygrał jednak ten mecz. Oj, będzie bolała głowa, a następne mecze już we wtorek i środę.

A tak wyglądał nasz wieczór z "Madźkiem Krawczygiem":

Komentarze0
Musisz być zalogowany aby dodawać komentarze.

Najnowsze

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej
-
+9
+9
+
Udostępnij
Główne
10-05-2024

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej

FATALNE STATYSTYKI Viniciusa w el. do MŚ 2026! O.o
-
+36
+36
+
Udostępnij
Grafiki
23-11-2024

FATALNE STATYSTYKI Viniciusa w el. do MŚ 2026! O.o

HIT! Oto CEL na wzmocnienie dla Realu Madryt!
-
+37
+37
+
Udostępnij
Grafiki
23-11-2024

HIT! Oto CEL na wzmocnienie dla Realu Madryt!

PAMIĘTNE SKŁADY z półfinału LM 2010! <3
-
+32
+32
+
Udostępnij
Grafiki
23-11-2024

PAMIĘTNE SKŁADY z półfinału LM 2010! <3

Tak jeden z użytkowników X PODSUMOWAŁ KADENCJĘ PROBIERZA xD
-
+31
+31
+
Udostępnij
Grafiki
23-11-2024

Tak jeden z użytkowników X PODSUMOWAŁ KADENCJĘ PROBIERZA xD

Tak Neymar WSPIERA Viniciusa na swoim stories!
-
+26
+26
+
Udostępnij
Grafiki
23-11-2024

Tak Neymar WSPIERA Viniciusa na swoim stories!

Tak wyglądała klasyfikacja strzelców Premier League 2007/08!
-
+16
+16
+
Udostępnij
Grafiki
23-11-2024

Tak wyglądała klasyfikacja strzelców Premier League 2007/08!

CYTAT Jakuba Rzeźniczaka z grafiki promującej FAME MMA xD
-
+27
+27
+
Udostępnij
Grafiki
23-11-2024

CYTAT Jakuba Rzeźniczaka z grafiki promującej FAME MMA xD

Oto LICZBY Viniciusa z ostatniego meczu z Urugwajem xD
-
+25
+25
+
Udostępnij
Grafiki
23-11-2024

Oto LICZBY Viniciusa z ostatniego meczu z Urugwajem xD

Lewandowski naśladujący Pepa Guardiole... xD [VIDEO]
-
+22
+22
+
Udostępnij
Video
23-11-2024

Lewandowski naśladujący Pepa Guardiole... xD [VIDEO]