Ziewali na treningu, ożyli w meczu - taka to Barcelona
Wczoraj zaobserwować można było, jak piłkarze Barcelony (przynajmniej niektórzy) pokazywali swoje zmęczenie, zniechęcenie i obojętność wobec tego, co mówi do nich trener Quique Setien. Im naprawdę się chyba wydaje, że kibice tego nie widzą. Im naprawdę wydaje się, że dalej będą oni mówili, że wierzą w ten projekt sportowy, na czele którego ewidentnie stoi prezes Josep Maria Bartomeu. Dziś Barcelona przyjechała na mecz na Estadio de la Cerámica - to stadion Villarreal, który ma ładniejszą nazwę potoczną: El Madrigal. I tam wydarzyło się dzisiaj TO.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Składy wyjściowe:
Villarreal: Asenjo - Alberto Moreno, Torres, Albiol, Mario Gaspar - Cazorla, Iborra, Zambo Anguissa, Chukwueze - Alcacer, Gerard Moreno
Barcelona: ter Stegen - Alba, Lenglet, Pique, Semedo - Vidal, Busquets, Sergi Roberto - Griezmann, Suarez, Messi
Guerra i Mori poza kadrą w "Żółtej Łodzi Podwodnej" z powodu kontuzji... w Barcelonie z kolei lista nieobecnych była nieco dłuższa. Dembele, Todibo, de Jong, a także Umtiti (najnowszy uraz) tworzyli tę listę. Oni się leczą, kurują. Wiecie w ogóle, że Frenkie de Jong został rok temu przedstawiony jako piłkarz "Blaugrany"? Nie podbił na razie serc kibiców, choć był naprawdę rozsądnym transferem. Młody, poprawi jakość w środku pola - a tymczasem grał najczęściej w sposób przytłumiony. Skoro o tych nieobecnych piszemy, to warto też napisać o obecnych. Na boisku obecnych.
A czy dzisiaj panowie z Katalonii grali w piłkę?
Zaczęli bardzo dobrze - Jordi Alba miał dużo miejsca na swojej lewej stronie, zbiegł w niebezpieczne miejsce i zagrał do Antoine'a Griezmanna. W pierwszej chwili wydawało się, że to jest trafienie Francuza, ale ostatecznie to jednak Torres wbijał piłkę do bramki Sergio Asenjo. To był zatem dopiero drugi mecz, w którym Villarreal po pandemii stracił gola (pierwszym był ten z Sevillą). Asenjo, Cazorla, Alcacer - na tych piłkarzach chciał dzisiaj polegać ponownie 42-letni Javi Calleja. Tymczasem, plan B musiał już być wprowadzony już na samym początku spotkania.
Jeśli mamy jednak opisywać te pierwsze minuty meczu na stadionie panów grających w żółtych barwach, to były one niezwykle otwarte. To był być może nawet najlepszy fragment meczu z udziałem Barcelony od czasu spotkania z RCD Mallorca. Villarreal odpowiedział Barcelonie najfajniej, jak mógł - Chukwueze zagrał piłkę daleko w kierunku Paco Alcacera, ten odnalazł (dość przedziwnie) nadbiegającego Santiego Cazorlę, ten uderzył, ter Stegen odbił piłkę do przodu, a tam już czekał Gerard Moreno. Moreno, który trafił już szesnasty raz do siatki w tym sezonie LaLiga.
A Torres own goal in the 3rd minute and a Moreno goal in the 14th minute😳
— International Champions Cup (@IntChampionsCup) July 5, 2020
Villarreal scoring two goals in the first 15 minutes to make it 1-1🤣 pic.twitter.com/WmbGsaQgPD
A wiecie, że tym remisem również Villarreal nie nacieszył się zbyt długo? Lionel Messi nie został zatrzymany w jednej z kolejnych akcji, a pięknym strzałem wykończył akcję Luis Suarez! TAK, TO JEGO KOLEJNY GOL NA WYJEŹDZIE - Balaidos nie było wyjątkową sytuacją. Urugwajczyk naprawdę ładnie się nam zachował, strzelając po raz czternasty w tych rozgrywkach.
🔝 @LuisSuarez9 ties László Kubala for third on Barça's all-time scoring list with 194 goals!
— FC Barcelona (@FCBarcelona) July 5, 2020
⚽ Congratulations, Luis! 🇺🇾 pic.twitter.com/VxmJtP0pGc
Suarez mógł mieć jeszcze kolejne trafienie, ale w sytuacji podbramkowej lepiej zachował się Sergio Asenjo. Arturo Vidal również nie dał rady pokonać Asenjo, choć jego sytuacja po prawej stronie pola karnego była znacznie lepsza. Uderzył wprost w golkipera. I choć jego akcja wyglądała znacznie groźniej, to jednak musimy też odnotować, że równie groźnie zaatakował bramkę ter Stegena Carlos Bacca. Wszedł on z ławki za Alcacera...
Alcacer nie załapał się na to, aby z pola gry obserwować, jak najpierw pięknie zagrywa piętą do Antoine'a Griezmanna Leo Messi, a później PRZEPIĘKNIE kończy to Francuz. Potrzebował dopiero meczu z Villarrealem, aby przywrócić nadzieję w swoją magię.
Goal Barça! @AntoGriezmann makes it 3-1 with a splendid chip from the edge of the area! 👏👏👏 pic.twitter.com/Iezte3mqKj
— FC Barcelona (@FCBarcelona) July 5, 2020
W drugiej połowie drużyny nie napastowały już tak mocno - radosny futbol ustąpił miejsca nieco bardziej metodycznym. Choć trzeba przyznać, że gorąco zrobiło się pod polem karnym Asenjo, kiedy padł gol Leo Messiego. Ostatecznie VAR to trafienie wycofał, dopatrzono się tam spalonego. Oczywiście, nie mógł tego nie skomentować Gerard Pique, który pokazywał wymownymi gestami przyciskania czegoś na klawiaturze, co sądzi o tym zamieszaniu. W Katalonii oni naprawdę uważają, że przegrywają walkę o tytuł mistrzowski przez sędziów.
Można zakładać, że Gerard Pique nie jest zachwycony pracą sędziów VAR. pic.twitter.com/fDI1fFldM0
— Jakub Kręcidło (@J_Krecidlo) July 5, 2020
Gola na 4:1 zdobyła jednak ostatecznie za sprawą Ansu Fatiego, który pojawił się na boisku w drugiej połowie. Asenjo mógł zatrzymywać piłkarzy Barcelony w niektórych sytuacjach, ale nie mógł powstrzymać ich przez cały czas.
Barcelona ostatecznie rozegrała całkiem przyjemny mecz, szczególnie w pierwszej części spotkania pokazywała naprawdę dobrą formę. Chociaż jesteśmy ciekawi, kiedy ostatecznie zakończy się już walka o tytuł w Hiszpanii. Barcelona gra następny mecz w środę, z Espanyolem. Real Madryt wyjdzie na boisko w piątek - na starcie z Deportivo Alaves. Do końca cztery kolejki...