.jpg)
Koronawirus dotarł do stolicy Andaluzji
Ostatnio mówiono bardzo głośno o tym, że koronawirus ponownie sieje spustoszenie na Półwyspie Iberyjskim. Niestety, ale z każdym dniem otrzymujemy potwierdzenia takiego stanu rzeczy, bo dzisiaj dowiedzieliśmy się o kolejnym, zakażonym piłkarzu. Tym pechowcem jest Nemanja Gudelj - serbski pomocnik Sevilli. Trzeba wspomnieć, że za osiem dni ma odbyć się mecz 1/8 finału Ligi Europy pomiędzy Sevillą a AS Romą. W obecnej sytuacji należy już stawiać znaki zapytania w kontekście rozgrywania meczów pucharowych.
Mecze Serie A oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Drużyny ligi hiszpańskiej zakończyły rozgrywki nieco ponad tydzień temu, ale niektóre z nich wciąż nie wyjechały na urlopy. Mowa oczywiście o tych zespołach, które lada moment wznowią zawieszone rozgrywki Ligi Mistrzów oraz Ligi Europy. W gronie tych szczęśliwców jest Sevilla, która pozwoliła swoim zawodnikom na kilkudniowy odpoczynek. W ostatni poniedziałek podopieczni Julena Lopeteguiego otrzymali wyniki testów, które były przeprowadzane dzień wcześniej po powrocie z krótkich urlopów. Klub z Andaluzji następnie potwierdził, że jeden z piłkarzy otrzymał pozytywny wynik na obecność wirusa. Szczęście w nieszczęściu polega na tym, że ten piłkarz nie wykazuje objawów i jest już poddany izolacji domowej.
Zaledwie kilka godzin temu Nemanja Gudelj ukrócił spekulacje medialne i potwierdził poprzez swoje portale społecznościowe, że to właśnie on jest tą osobą, która jest zakażona koronawirusem. To zdarzenie wpływa jednak bardzo mocno na nadchodzące dni w obozie Sevilli. W tym momencie klub powinien w spokoju przygotowywać się do czwartkowego meczu przeciwko Romie, ale to właściwie niemożliwe. Czwarta drużyna minionego sezonu w Hiszpanii została zmuszona do przerwania treningów jako środek zapobiegawczy. To wszystko to element specjalnego protokołu zdrowotnego, który powstał na myśl o wznowieniu rozgrywek w Hiszpanii. Dla pewności reszta drużyny ponownie została poddana badaniom i czekają zniecierpliwieni na to, co przyniesie czwartek - to właśnie wtedy mają otrzymać wyniki.
Największą cierpliwością musi wykazać się sam Nemanja Gudelj, bo on właśnie w tym momencie jest poddawany obowiązkowej kwarantannie. Jest to jednoznaczne z tym, że Serb przez kilka najbliższych dni będzie wyłączony z treningów i jego występ przeciwko Romie jest zwyczajnie wykluczony! A należy zwrócić uwagę, że nieobecność tego piłkarza może być odczuwalna w środkowej strefie boiska. Dwudziestopięciokrotny reprezentant Serbii rozegrał w tym sezonie 36 spotkań, chociaż zazwyczaj jako żelazny rezerwowy. Miejmy nadzieję, że to ostatnie przeszkody przed zaplanowanymi meczami fazy pucharowej w Lidze Mistrzów oraz w Lidze Europy. Będzie jednak o to trudno, patrząc na to co dzieje się od początku tygodnia. Powoli dobiega końca środa, a dotychczas usłyszeliśmy o ogniskach koronawirusa w Almerii, Fuenlabradzie oraz w Realu Saragossie. Oprócz tego nie minęła nawet doba, gdy Mariano Diaz - napastnik Realu Madryt - również poinformował o zakażeniu.
— Nemanja Gudelj (@nemanjagudelj) July 29, 2020
Nemanja Gudelj ma pozytywny wynik testu na COVID19. Trenował z zespołem jeszcze w poniedziałek.
— Michał Świerżyński (@miguelsergio27) July 29, 2020
W 🇪🇦 niestety coraz 'ciekawiej' z powodu wykrywanych przypadków u piłkarzy. Baraże o awans do LaLiga są sparaliżowane, tworzy się coraz większy chaos organizacyjny.#LaZabawa https://t.co/CtfmcVLFda