OFICJALNIE: Barcelona czyści dalej!
Zaczęło się od wywalenia trenera (czytaj TUTAJ), w międzyczasie pojawiały się plotki o kasowaniu kolejnych gwiazdeczek (czytaj TUTAJ), a teraz doszło do tego pozbycie się dyrektora sportowego. Barcelona jest obecnie w powijakach, których - mimo zapowiedzi - Eric Abidal już nie pomoże ogarnąć.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Gdy z Katalonii pozbywano się trenera Quique Setiena, pojawiła się przy okazji informacja, że dalsze przebudowy w klubie będą odbywały się pod berłem obecnego składu dyrektorskiego. Cóż, nie do końca, bo dość szybko Barcelona wyskoczyła z komunikatem, że Eric Abidal jednak nie zostanie w barcelońskich gabinetach, mimo że jakby nie patrzeć... był tam dyrektorem sportowym. Wiadomo, że w "Dumie Katalonii" bardzo dużo do gadania ma prezes Josep Maria Bartomeu, który w różne rzeczy wsadza swoje łapy, ale jednak Abidal także swoje zadania miał, także te związane z - nie zawsze udanymi - transferami. Trochę się najwyraźniej Barca zaplątała w swoim planie odbudowy, jeśli... takowy w ogóle posiada.
Komunikat Barçy, wczoraj: „Zwolnienie Setiéna to pierwszy krok w procesie gruntownej przebudowy zespołu, której dokonają obecna dyrekcja sportowa i nowy trener”.
— Jakub Kręcidło (@J_Krecidlo) August 18, 2020
Komunikat Barçy, dziś: „Éric Abidal, dyrektor sportowy, zwolniony”
18.08 Barça nie ma trenera i dyrektora sportowego
18.08 Barça nie ma trenera, dyrektora sportowego, godności, wizji na przyszłość "po Messim" i wolnego siana w budżecie płacowym, tyle.
— Karol - BARTOMEU WYPIERDALAJ (@ZapKarol) August 18, 2020
Obie strony miały zgodzić się na rozwiązanie umowy - przynajmniej tak mówią oficjalne komunikaty. Nie od dziś wiadomo, że 40-letni Francuz trochę naraził się niektórym osobom w klubie przez jego odważne i mocno krytyczne komentarze, które wygłaszał w kierunku piłkarzy. Wkurzyło to wówczas samego Leo Messiego, który w "Blaugranie" jest przecież kimś więcej niż tylko zwykłym kopaczem. Tak czy siak na ten moment w Barcelonie nie ma ani szkoleniowca, ani - broniącego tego szkoleniowca w mediach - dyrektora sportowego i to jest pewien problem. Pytanie, kto kogo tam zastąpi? Prawie pewne jest, że zamiast Setiena na ławce będziemy oglądać Ronalda Koemana, ale kto wejdzie w buty Abidala? To się dopiero okaże.
Setien
— Sid Lowe (@sidlowe) August 18, 2020
Abidal
A load of players lined up too
But not Bartomeu
Co ciekawe, hiszpańskie media podają, że większość zarządu chciała wyrzucenia Francuza, ale prezes Bartomeu miał twardo postawić na pozostawieniu go na swoim stanowisku. Zmiana decyzji przyszła jednak nagle, a co za nią konkretnie stoi i co tak naprawdę wydarzyło się w katalońskich gabinetach, tego na razie nie wiadomo. W każdym razie na pewno w Barcelonie się teraz chłopaki nie nudzą!