Były menedżer Vidala chce go znów przygarnąć
Kiedy Josep Maria Bartomeu ogłosił listę kilku zawodników, których Barcelona nie będzie chciała puścić, można było spodziewać się, kto będzie w tej kompletnie odwrotnej grupie, której Katalończycy wręcz będą chcieli się pozbyć. Na głos tego nie powiedziano, ale logiczne było, że jednym z takich zawodników będzie Arturo Vidal. Okazuje się, że ze znalezieniem nowego pracodawcy raczej nie będzie miał on dużego problemu, bo już zgłosił się po niego stary znajomy.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Mowa tu o Antonio Conte, który przecież sprowadzał Vidala do Juventusu, gdy ten dopiero zapoznawał się z wielką piłką. Od tego czasu minęło 9 lat, ale Włoch widocznie wciąż uważa Chilijczyka za wartościowego piłkarza, dlatego polecił Interowi, by klub zorientował się u Barcelony, w jaki sposób można go pozyskać. Jak twierdzi Fabrizio Romano, rozmowy już się rozpoczęły. Konkretów jeszcze nie znamy, ale wydaje się, że obie strony powinny do nich dojść szybko, gdyż negocjacje nie zapowiadają się na trudne. Vidal w Barcelonie specjalnie potrzebny nie jest, do końca kontraktu został mu rok, a przez swój wiek nie może być też zbyt wysoko wyceniany. Inter powinien móc go kupić za kwotę w okolicach 10 milionów euro, a taka suma nie jest dla "Nerazzurrich" problemem. Scysje nie pojawią się też raczej przy dogadywaniu umowy indywidualnej.
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) August 26, 2020
Czy to sensowny transfer? Jak najbardziej. Vidal nie będzie dużą inwestycją, a przecież wciąż może być wartościową częścią drużyny. Nie będzie podstawowym zawodnikiem, na którym zostanie oparta gra, ale będzie przydatnym zadaniowcem, z którego dodatkowo Antonio Conte umie korzystać. Pewnie nie raz więc przyda się znacząco na boisku. Dodatkowo zna ligę, kraj i menedżera, więc o problemach aklimatyzacyjnych nie ma mowy, dlatego Chilijczyk od razu będzie w stanie zaoferować zespołowi cały swój potencjał.