Real pozbywa się swojego wychowanka
Choć Real Madryt dba o to, by ich skład był regularnie uzupełniany uzdolnioną młodzieżą, czemu dowodzą transfery Rodrygo, Reiniera i Viniciusa, to już nie tak chętnie wdraża do drużyny swoich wychowanków. Daleko mu do czasów, gdy trzonem ekipy byli lokalni zawodnicy pokroju Gutiego czy Raula. Teraz wychowankowie kończą raczej na wypożyczeniach lub po prostu w innych klubach, czego dobrym przykładem jest przyzwoicie zapowiadający się jakiś czas temu Borja Mayoral.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Napastnik od kilku lat tułał się po różnych zespołach, wciąż jednak będąc zawodnikiem "Królewskich". Najpierw wypożyczono go do Wolfsburga, potem zabawił w Levante. Na kolejne takie wygnanie raczej się już nie zapowiada, ponieważ jest on bardzo blisko definitywnego opuszczenia Realu. Poważnie zainteresowana jest nim Valencia, która szuka obecnie napastnika po tym, jak do Leeds United odszedł Rodrigo. Jak podaje "AS", "Nietoperze" już dogadały się z zawodnikiem i teraz będą negocjowały pozostałe kwestie z madrytczykami. Cena, jaką przyjdzie im zapłacić za Mayorala nie jest jeszcze do końca znana, ale szacuje się, że będzie ona oscylowała w okolicach 10 milionów euro
— Real Madrid Centre (@CentreMadrid) August 31, 2020
Jeśli faktycznie Valencii udałoby się ściągnąć Hiszpana za takie pieniądze, ten transfer trzeba będzie rozpatrywać w kategorii bardzo opłacalnego i to z kilku powodów. Po pierwsze, to nie jest drogi transfer, a dodatkowo będzie go można w całości sfinansować z środków pozyskanych dzięki Rodrigo, który kosztował około 30 baniek. "Nietoperze" będą więc mogły jeszcze odłożyć sobie sporo na kolejne wydatki. Zyskają dzięki temu wciąż młodego, bo 23-letniego piłkarza z przyzwoitym potencjałem. Jeśli Mayoral wreszcie dostanie zaufanie w przyzwoitej drużynie, czyli właśnie takiej Valencii, może rozwinąć skrzydła tak, jak liczono na początku jego dorosłej kariery. Nie zdziwiłbym się gdyby ten transfer udał się na tyle, że Real za dwa sezony rozważałby odkupienie swojego wychowanka.