Barcelona, Barcelona... Emery jej nie pokona
LaLiga
27-09-2020

Barcelona, Barcelona... Emery jej nie pokona

-
0
0
+
Udostępnij

Starcie Roma - Juventus miało swój leitmotiv - postać Edina Dżeko (a dla grzebiących w poprzednich latach - Wojciecha Szczęsnego). Zestawienie Barcelona kontra Villarreal było spotkaniem, na które spoglądaliśmy jednak z innego powodu. Każdy chciał wiedzieć, jak spisze się "Blaugrana" po pseudorewolucji. Każdy chciał zobaczyć debiutancki mecz Ronalda Koemana w roli trenera klubu, dla którego wygrywał w 1992 roku Puchar Europy. Każdy też chciał się przyjrzeć Philippe Coutinho po powrocie na Camp Nou.


Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi. 


Składy wyjściowe:

Barcelona: Neto - Jordi Alba, Lenglet, Pique, Sergi Roberto - Busquets, de Jong - Griezmann, Coutinho, Ansu Fati - Messi (spójrzcie z dystansem, tam z przodu trzech panów mogła się zmieniać co chwilę)

Villarreal: Asenjo - Estupinan, Pau Torres, Albiol, Mario Gaspar - Gomez, Coquelin, Parejo, Chukwueze - Alcacer, Gerard Moreno

Kiedy ostatnio Barcelona grała z Villarrealem, obejrzeliśmy przyjemny mecz. Nawet Antoine Griezmann spisał się wtedy świetnie, choć chciał się wtedy zespół z Estadio de la Ceramica nieco odgryzać. Problem polega na tym, że Unai Emery wrócił do Hiszpanii i już na przywitanie akcja przeciwko jego zespołowi trafiła do mediów społecznościowych jako przykład, jak nie należy biegać za piłką i jak łatwo potrafi ich rywal "rozpykać".

Dzisiaj zestawienie Emery'ego podsumowano tak:

Brak próby interwencji Sergio Asenjo przy strzale Ansu Fatiego tylko to potwierdził. Gol na 1:0 padł po akcji, która była koncertowym uśpieniem czujności Villarrealu. Clement Lenglet zagrał do Jordiego Alby, ten na szybkości wypatrzył nastolatka i to jemu wyłożył piłkę. Hiszpanie rozegrali to pod polem karnym "Żółtej Łodzi Podwodnej" wręcz koncertowo. Gol na 2:0? Cóż, znowu wszystko, co dobre zaczęło się od Lengleta (wyjdzie na to, że przez pryzmat tego spotkania facet jest niedocenianym zawodnikiem). Wyprowadzenie piłki, odnalezienie Coutinho, który biegł, biegł, Coquelin i Parejo nawet go nie zatrzymywali, bo po prostu ich tam nie było obok niego.

NIE BYŁO ICH TAM.

Ansu Fati zanotował drugie trafienie w tym meczu, tym razem Coutinho odszukał go po swojej lewej stronie. Asenjo nie zatrzymał piłkarza Barcelony, a drużyna z Katalonii powoli zaczynała ustawiać sobie ten mecz pod własne dyktando. Dwie akcje z udziałem trzech piłkarzy, z czego początkujący i kończący zgadzali się i tutaj, i tutaj. Nie można było zrobić nic innego, jak tylko Fatiego pochwalić. Zapracowali na jego konto koledzy z zespołu, ale przecież wiadomo, że sam Fati meczu nie wygrywa. Choć to jego nazwisko będzie najgłośniej wymawiane w najbliższym czasie:

Miałby pewnie nawet szansę na hat-tricka skompletowanego w 20 minut właśnie Ansu Fati... ale nie, zabrał mu piłkę kapitan, Leo Messi. Fati został sfaulowany w polu karnym. Ale Argentyńczyk, który zasłynął ostatnio głównie wielkimi fochami i podkreśleniem, jak nieszczęśliwy jest w Barcelonie w obecnych warunkach... sam chciał wymierzyć sprawiedliwość z jedenastu metrów. I zrobił to. A pod koniec pierwszej połowy jeszcze się wyostrzył nastrój depresyjny Villarrealu. Pau Torres strzelił bowiem tzw. "swojaka". Samobója. Own goala. Nie w tę stronę, co trzeba trafił. Facet chciał pokazać Manchesterowi United, dlaczego nie powinni go kupować i jeden Eric Bailly z rodowodem Villarrealowym wystarczy na Old Trafford.

Nad tą Barceloną trzeba się było rozpływać.

I jak mogliśmy teraz podejść do drugiej połowy? Piłkarze Barcelony podeszli do niej na zasadzie innej niż ta, którą ostatnio propagował Marcelo Bielsa... i Dariusz Żuraw. Ciśniemy rywala, walimy go na pewną część ciała? Nie tym razem. 4:0 z pierwszej połowy wystarczyło Barcelonie do zapewnienia sobie spokoju. A Villarreal żałośnie nie chciał krzywdy drużynie Koemana. Ratować miał to Takefusa Kubo, dał więcej niż Chukwueze, za którego wszedł.

Ale tyle z akcentów tego widowiska. Kończymy i idziemy spać. Barcelona wygrała.

Komentarze0
Musisz być zalogowany aby dodawać komentarze.

Najnowsze

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej
-
+7
+7
+
Udostępnij
Główne
14-03-2024

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej

''POMOC MEDYCZNA'' w lidze na Mauritiusie O.o
-
+24
+24
+
Udostępnij
Grafiki
29-04-2024

''POMOC MEDYCZNA'' w lidze na Mauritiusie O.o

DOMOWA KOSZULKA Realu Madryt na nowy sezon!
-
+31
+31
+
Udostępnij
Grafiki
29-04-2024

DOMOWA KOSZULKA Realu Madryt na nowy sezon!

KOSZULKA kibica Tottenhamu xD
-
+32
+32
+
Udostępnij
Grafiki
29-04-2024

KOSZULKA kibica Tottenhamu xD

WYJAZDOWA KOSZULKA Realu Madryt na nowy sezon [PRZECIEK]
-
+39
+39
+
Udostępnij
Grafiki
29-04-2024

WYJAZDOWA KOSZULKA Realu Madryt na nowy sezon [PRZECIEK]

W taki sposób SĘDZIA ZAKOŃCZYŁ MECZ Lech - Cracovia XD [VIDEO]
-
+41
+41
+
Udostępnij
Video
29-04-2024

W taki sposób SĘDZIA ZAKOŃCZYŁ MECZ Lech - Cracovia XD [VIDEO]

NIESAMOWITY przegląd pola Palmera z perspektywy boiska! [VIDEO]
-
+15
+15
+
Udostępnij
Video
29-04-2024

NIESAMOWITY przegląd pola Palmera z perspektywy boiska! [VIDEO]

Footrollowa JEDENASTKA WEEKENDU - hat-trick w Ekstraklasie, Kane goni
-
0
0
+
Udostępnij
Newsy
yesterdaye

Footrollowa JEDENASTKA WEEKENDU - hat-trick w Ekstraklasie, Kane goni "Lewego"!

OKRZYKI kibiców Lecha Poznań po meczu...
-
+13
+13
+
Udostępnij
Grafiki
28-04-2024

OKRZYKI kibiców Lecha Poznań po meczu...

TAK Shkurin OGRAŁ piłkarza Legii Warszawa! [VIDEO]
-
+17
+17
+
Udostępnij
Video
28-04-2024

TAK Shkurin OGRAŁ piłkarza Legii Warszawa! [VIDEO]