Przegrana walka z czasem - Hazard przegapi Klasyk

Wczoraj rozegrano ostatnie mecze reprezentacyjne, więc wracamy do myślenia o futbolu w wydaniu klubowym. Za nieco ponad tydzień czeka nas Klasyk pomiędzy Barceloną a Realem Madryt. Nie wszyscy jednak będą o nim intensywnie myśleli, bo ich głównym celem jest powrót do pełnej dyspozycji zdrowotnej. Mowa tu oczywiście o Edenie Hazardzie, który od końcówki września leczy uraz mięśniowy i ponownie ominie go El Clasico. Tym samym kolejna szansa występu przeciwko "Dumie Katalonii" nastąpi dopiero w kwietniu przyszłego roku. 

Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi. 

Sytuacja dotycząca Edena Hazarda jest niezwykle dynamiczna. Jeszcze zaledwie dwa dni temu madrycki dziennik "Marca" informował o tym, że Belg jest bliski powrotu i możliwy jest jego występ podczas inauguracji Ligi Mistrzów przeciwko Szachtarowi Donieck, który zostanie rozegrany w przyszłym tygodniu. Dzisiaj ten sam dziennik rzuca nowe światło na sprawę Hazarda, bo problemy zdrowotne skrzydłowego praktycznie wykluczają go z gry na kolejne dni i jego występ na Camp Nou jest właściwie nierealny. Nikt nie ma ochoty podjąć ryzyka, by obecna kontuzja w znaczny sposób się odnowiła i jeszcze bardziej wydłużyła przerwę Edena Hazarda od regularnych występów. Tym samym trudno ocenić, kiedy Eden Hazard zaliczy premierowe spotkanie w sezonie 2020/2021.

Sam piłkarz, dzięki takiemu obrotowi spraw, otrzymuje bezcenny czas na odzyskanie pewności siebie i bycie w pełnej formie fizycznej. Wszyscy w Realu wykazują się anielską cierpliwością w stosunku do Edena Hazarda, bo były piłkarz Chelsea, od momentu przeprowadzki do Madrytu, właściwie wciąż nie zaprezentował odpowiedniej dyspozycji, która uprawniałaby go do gry w jednym z najlepszych klubów na świecie. W końcu zeszły sezon wyglądał bardzo podobnie do tego, co obserwujemy obecnie - nadwaga skutkuje tym, że Eden Hazard nie jest w pełni sił i dotychczas zdobył zaledwie jednego gola w barwach Realu, a od tego zdarzenia minął już ponad rok. Jedynymi zadowolonymi z obecności Edena Hazarda są restauracje typu fast food, bo nie ma innego wytłumaczenia dla nieustannie pojawiającej się oponki na brzuchu blisko 30-letniego Belga. 

Eden Hazard może jedynie pocieszać się faktem, że nie jest odosobniony podczas rehabilitacji. Oprócz Belga o powrót do zdrowia walczą dwaj prawi obrońcy - Dani Carvajal oraz Álvaro Odriozola. Niemniej to przypadek Edena Hazarda jest wciąż na świeczniku, bo były piłkarz Chelsea był przygotowywany do roli kolejnego Galactico. No i co jest najsmutniejsze w tym wszystkim to fakt, że Hazardowi jest bardzo blisko byłemu Crackowi sprzed lat. Nie mam tu jednak na myśli Cristiano Ronaldo, a bardziej Kakę. Brazylijczyk pojawił się na Estadio Santiago Bernabeu jako gwiazda Milanu, ale jego pobyt w Madrycie zapamiętamy głównie za sprawą ciągłych kontuzji. Przez cztery sezony rozegrał 120 spotkań we wszystkich rozgrywkach i tylko dwukrotnie zdarzyła się sytuacja, by Kaka rozegrał ponad dwadzieścia kolejek LaLigi. Belg zaczyna podążać śladami Kaki, bo dużo częściej odpoczywa aniżeli pojawia się na murawie. Powoli wygląda na to, że inwestowanie pieniędzy w Edena Hazarda mijało się z jakimkolwiek celem. 

Autor

Mikołaj Krzywkowski

Krzywy94