Koeman nieustannie opowiada o przyszłości Messiego

Pep Guardiola w dniu wczorajszym przedłużył umowę z Manchesterem City i tym samym Hiszpan ma pozostać na Wyspach Brytyjskich do czerwca 2023 roku. Decyzja podjęta przez Guardiolę jest niezwykle istotna z perspektywy dwóch klubów - Manchesteru City oraz FC Barcelony. Przedłużenie umowy Guardioli ponownie uruchomiło lawinę spekulacji dotyczące przyszłości Lionela Messiego. Jest jednak ktoś, kto jest przekonany o tym, że Argentyńczyk pozostanie w stolicy Katalonii i tym kimś jest obecny trener "Blaugrany" - Ronald Koeman. 

Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi. 

W ten weekend podopiecznych Ronalda Koemana czeka interesujący pojedynek, bo już jutro zmierzą się z Atletico Madryt i ten mecz może mieć spore znaczenie dla układu tabeli. Z tego względu dzisiaj odbyła się tradycyjna konferencja przedmeczowa z udziałem mediów, ale dziennikarze podczas spotkania z holenderskim trenerem "Dumy Katalonii" woleli poruszać zupełnie inne tematy od samego meczu rozgrywanego w stolicy Hiszpanii. Prawdopodobnie do końca bieżącego sezonu Holender będzie zasypywany pytaniami o Messiego, który w przerwie między sezonami wyraził chęć opuszczenia Barcelony i rozpoczęcia nowego etapu w swojej karierze. Ponowne spekulacje pojawiły się w związku z tym, co wydarzyło się w angielskim mieście oddalonym od Barcelony o prawie 1900 kilometrów. Mowa oczywiście o parafowaniu nowej umowy przez Pepa Guardiolę, który związał się z "The Citizens" na kolejne trzy lata. A obecność Guardioli w jakimkolwiek klubie powoduje, że automatycznie pojawiają się plotki o ponownym połączeniu sił pomiędzy Guardiolą a Messim. 

W jaki sposób można ocenić stosunek Ronalda Koemana do pojawiających się spekulacji medialnych? Bez cienia wątpliwości można stwierdzić, że przez Ronalda Koemana przemawia zwyczajna niechęć i zmęczenie wynikające z zaistniałej sytuacji. Z jednej strony trudno się dziwić, bo każde zamieszanie utrudnia spokojne przygotowania do meczu. Trzeba jednak wziąć poprawkę na to, że mówimy o jednym z najlepszych piłkarzy w historii futbolu i dodatkowo żyjemy w takich czasach, gdy śledzimy praktycznie każdy krok osoby publicznej, a taką jest Leo Messi. W momencie przyjęcia oferty ze strony Barcelony, Ronald Koeman powinien być świadom tego, co go czeka w nowym miejscu pracy i to takim, które jest na świeczniku praktycznie przez 24 godziny na dobę. Jednocześnie ze strony Ronalda Koemana bije wyraźna pewność siebie, która sugeruje to, że Leo Messi nigdzie się nie wybiera i ostatnie lata kariery spędzi na Camp Nou, a tym samym będzie pełnił pierwszoplanową rolę w projekcie Koemana. 

Czy widzę Messiego poza Barceloną? Nie. Leo ma jeszcze ważny kontrakt, nie ma potrzeby się denerwować. To jego przyszłość, mam nadzieję, że będzie to tutaj. Nie jestem osobą, która musi próbować go tu zatrzymać. Zobaczymy, co będzie, na razie jest naszym zawodnikiem.

Tym samym w Barcelonie wyraźnie podejmują rękawicę w walce o pozostanie Messiego, chociaż piłeczka jest cały czas po stronie Messiego. Obecna umowa wciąż obowiązuje do zakończenia trwającego sezonu, ale to przy okazji otwiera pewną furtkę Messiego. Argentyńczyk może decydować o swoim losie już niedługo, bo być może już w styczniu poznamy odpowiedzi na frapujące nas pytania. Podczas zimowego okienka transferowego przepisy pozwolą Messiemu związać się z ewentualnym pracodawcą na kolejny sezon, więc w Barcelonie na pewno będzie przeważać nerwowe czekanie na ruch ze strony Argentyńczyka. Pewnym ratunkiem mogą być nadchodzące wybory na prezydenta klubu, chociaż i one w pewnym stopniu są problematyczne. Nowego prezydenta poznamy dopiero pod koniec stycznia, gdy Messi zdąży pokazać się w barwach nowego klubu i tak naprawdę może być już po ptokach. A następca Josepa Bartomeu przywita się z nowym stanowiskiem w najgorszych okolicznościach, bo może otworzyć nowy rozdział w historii klubu bez Messiego w zespole. 

Autor

Mikołaj Krzywkowski

Krzywy94