"Jeśli wygram wybory, Messi przedłuży kontrakt następnego dnia"
Dawno nie ekscytowaliśmy się żadnymi wyborami prezydenckimi w jakimś klubie, jak tymi, które w styczniu odbędą się w Barcelonie. Wynika to z tego, że "Blaugranie" dawno nie szło tak słabo, głównie z winy byłego już prezydenta, Josepa Marii Bartomeu. Nic więc dziwnego, że kandydaci na jego stołek prześcigają się w obietnicach, by zdobyć upragnioną rolę i być tym bohaterem, który pokieruje zespół znów na odpowiednie tory.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Niektóre zapowiedzi są jednak bardzo ambitne. Jedną z takowych rzucił chociażby Jordi Farre, który w swoich obietnicach nie stawia na sprowadzenie wielkich gwiazd czy niebywały rozwój La Masii, a utrzymanie obecnych filarów drużyny:
Wiem, co zrobić, by Messi był zadowolony. Jeśli wygram wybory, Messi przedłuży kontrakt następnego dnia. Ośmielę się to powiedzieć. Leo jest integralną częścią tego zespołu, a jego wizerunek zawsze powinien być łączony z wizerunkiem klubu. To w końcu najlepszy piłkarz w historii tego sportu. Trzeba mu więc przedstawić projekt zespołu, który sprawi mu radość. Pracujemy nad tym, by go przekonać i zmotywować. Wierzę, że zostanie.
To naprawdę odważne słowa, biorąc pod uwagę fakt, jak Messi ostatnio pomaga zespołowi. Widać to chociażby po jego statystykach, które są co najwyżej dobre, a przecież w jego przypadku powinny być przynajmniej imponujące. Objawia się to również w jego zaangażowaniu na boisku, które jest widocznie mniejsze. Sprawy nie załagodziła dymisja Bartomeu, podobnie jak zmiana menedżera, bo wydaje się, że z Ronaldem Koemanem Messi również nie dogaduje się zbyt dobrze, co odbija się zresztą na wynikach całego zespołu.
— BarcaBuzz (@Barca_Buzz) December 10, 2020
Argentyńczyka kuszą też przecież inne kluby. Ostatnio swoje podchody rozpoczęło PSG, które sprytnie użyło do tego Neymara. Wciąż nie wiadomo, czy o Messiego nie powalczy też Manchester City. Farre będzie więc miał naprawdę trudne zadanie, by przekonać Leo do pozostania, tym bardziej już w styczniu. To już chyba jednak obiecywanie gruszek na wierzbie, a przynajmniej na jabłoni.