Real będzie próbował ściągnąć młodą gwiazdę na pokaźnej promocji
Kilka dni temu sam Zinedine Zidane potwierdził, że zimą w Realu nie zajdą żadne zmiany kadrowe. Klub zwyczajnie nie ma pieniędzy, by sprowadzać nowych zawodników i właśnie dlatego nie chce też tracić tych, których już ma. Dodatkowo ostatnimi czasy co rusz wypływają nowe informacje o propozycjach nowych umów dla zawodników, które wiążą się z obniżką pensji, które też mają pomóc Realowi stanąć finansowo na nogi. Aż dziwi bierze, że jednocześnie "Królewscy" mają ambicje na sprowadzenie jednego z najlepiej zapowiadających się, hiszpańskich zawodników.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Mają bowiem poważne plany odnośnie sprowadzenia Pau Torresa, a tak przynajmniej twierdzi COPE. To, że nim się interesują, nie jest niczym dziwnym, bo stoper jest w trakcie bardzo dobrego sezonu, przez co już wcześniej pytał się o niego chociażby Manchester City. Połączenie go z Realem jest jednak dość podejrzane, głównie ze względu na wymienione w pierwszym akapicie powody. Madrytczycy zwyczajnie nie mają pieniędzy, by sobie na niego pozwolić. Jak więc chcą go sprowadzić? Źródło twierdzi, że obniżone pensje mają wygenerować w budżecie trochę miejsca, tak by umożliwić sprowadzenie jakiegoś zawodnika. Wciąż jednak nie będą to aż tak duże pieniądze, by zaoferować Villarrealowi 50 milionów euro, które miałyby "Żółtą Łódź Podwodną" usatysfakcjonować. Tyle wynosi bowiem klauzula odstępnego tego zawodnika.
— Tomasz Cwiakala (@cwiakala) January 4, 2021
Źródło podaje jednak, że Real będzie chciał jakimś cudem wynegocjować połowę tej kwoty. W jaki sposób? Tego akurat nie wiemy, ale możemy spodziewać się, że nie będzie to zwykła obniżka ceny, a po prostu rozłożenie satysfakcjonującej Villarreal sumy w czasie. Niewykluczone, że zastosowany zostanie podobny manewr, jak parę lat temu w przypadku transfery Kyliana Mbappe do PSG i Torres też zostanie najpierw wypożyczony z obligacją wykupu na określoną sumę. Florentino Perez już nie raz pokazywał, że umie robić interesy, więc tym razem też pewnie znajdzie skuteczny sposób na dopięcie swego.