OFICJALNIE: Owocna współpraca potrwa: Lopetegui przedłużył umowę z Sevillą
O tym, jak wiele może się zmienić w stosunkowo krótkim odstępie czasu najwięcej do powiedzenia ma Julen Lopetegui. Jeszcze pod koniec 2018 roku, gdy doszło do zwolnienia z Realu Madryt, był przedstawiany jako amator i przewidywano, że minie wiele czasu, zanim jakiś klub podejmie z nim współpracy. Nie czekaliśmy aż tak długo, bo latem 2019 roku pomocną dłoń w kierunku Lopeteguiego wyciągnęły władze Sevilli. Po tym weekendzie wiemy już, że raczej tej decyzji nie żałują, skoro poinformowali o przedłużeniu umowy z obecnym szkoleniowcem do roku 2024.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Minęło zaledwie półtora roku od zatrudnienia Julena Lopeteguiego, a obecny trener Sevilli jest już jednym z najlepszych szkoleniowców w historii klubu ze stolicy Andaluzji. Za sprawą sobotniego zwycięstwa Sevilli nad Realem Sociedad, Julen Lopetegui zdobył już 100 punktów w meczach ligowych. A warto podkreślić, że do osiągnięcia tej bariery potrzebował niewiele spotkań. Były selekcjoner reprezentacji Hiszpanii dotychczas prowadził Sevillę w 54 meczach ligowych, a tym samym może pochwalić się oszałamiającą średnią punktową. Matematyka nie jest moją najmocniejszą stroną, ale wszelkie statystyki dość jasno informują o tym, że średnia punktowa Sevilli, podczas kadencji Lopeteguiego, to niespełna dwa punkty na mecz. Imponujący wynik, jak na osobę, która w trakcie pracy w stolicy Hiszpanii była powszechnie krytykowana i obrywała praktycznie ze wszystkich stron. Teraz jesteśmy świadomi tego, że Julen Lopetegui nadaje się do tej roboty, a sama oferta z topowego klubu na świecie przyszła zwyczajnie za wcześnie. Niech rzuci jednak kamieniem ten, który nie postąpiłby jak Lopetegui i bez wahania odrzuciłby taką propozycję pracy.
Jak jednak dobrze wiemy liczby to nie wszystko, a liczy się całokształt pracy. A ten jest bardzo owocny, bo Sevilla ponownie sięgnęła po zwycięstwo w Lidze Europy oraz dołączyła do ścisłej czołówki w lidze hiszpańskiej. Poprzedni sezon zapamiętamy poprzez szaleństwa związane z pandemią koronawirusa oraz za sprawą walki Sevilli z Atlético o trzecie miejsce na koniec sezonu. Andaluzyjczycy wymiernie skorzystali z ówczesnych problemów "Los Colchoneros", którzy w tamtym momencie cierpieli z powodu przebudowy drużyny i dzięki temu Sevilla wywalczyła brązowy medal po raz pierwszy od sezonu 2008/2009. Z perspektywy władz klubu nadszedł odpowiedni moment na prowadzenie negocjacji w sprawie nowego kontraktu, bo dotychczasowa umowa dobiegała końca w połowie 2022 roku. Ostatecznie w weekend doszli do oczekiwanego porozumienia i poinformowano o tym, że Julen Lopetegui będzie trenerem Sevilli do 2024 roku.
Obecnie wszyscy w Sewilli mają spokojniejsze głowy i mogą skupić się na tym, aby kontynuować obecny projekt. Podstawowy cel dla drużyny prowadzonej przez Julena Lopeteguiego to awans do czołowej czwórki, która zapewnia sobie udział w kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Jesteśmy prawie na półmetku sezonu, a Sevilla na ten moment zajmuje szóste miejsce. W teorii można by było bić na alarm, bo obecna lokata zapewnia zaledwie udział w eliminacjach do nowo powstałych rozgrywek - Ligi Konferencji Europy UEFA. Nikt nie ma jednak zamiaru dokonywać nerwowych ruchów, bo trwa wciąż szalony sezon LaLiga, a Sevilla ma do nadrobienia zaległości z dwóch, pierwszych kolejek. Obecnie traci zaledwie dwa punkty do czwartego miejsca i jest bardzo realne to, że po rozegraniu zaległych spotkań wyprzedzą czwarty Villarreal. Co prawda przed meczem z Atlético nie można dopisywać Sevilli kompletu punktów, ale w meczu z Levante faworyt jest jeden. Tym samym bardzo prawdopodobny jest kolejny przewrót w tabeli, bo ewentualne sześć punktów spowoduje to, że zepchną Barcelonę z trzeciego miejsca i optyka całkowicie się zmieni.
🖊️ Julen Lopetegui has signed a contract extension to remain as #SevillaFC manager until 30th June 2024. ⚪️🔴#WeareSevilla #Lopetegui2024 pic.twitter.com/xNwBICkgsA
— Sevilla FC (@SevillaFC_ENG) January 10, 2021
Sevilla have tied down the future of coach Julen Lopetegui ✍️
— La Liga Lowdown 🧡🇪🇸⚽️ (@LaLigaLowdown) January 10, 2021
He’s penned a 3 year deal.
At Sevilla, he’s registered:
⚽️ 79 matches
💪 46 wins
🤝 19 draws
👎 14 defeats
🔥 123 goals scored
😢 68 goals conceded
🏆 Europa League title#LLL
🧡🇪🇸⚽️ https://t.co/EY0MzKfnpV
Sevilla have extended the deal of Julen Lopetegui until 2024. Very deserved, he has been fantastic for them. https://t.co/p3PYA6wNPC
— Jonas Giæver (@CheGiaevara) January 10, 2021
🗣️ Julen Lopetegui tiene un mensaje para vosotros, sevillistas. ♥#Lopetegui2024 #WeareSevilla #NuncaTeRindas pic.twitter.com/hq4Gw3bmX7
— Sevilla Fútbol Club (@SevillaFC) January 10, 2021
Obecnie najlepszy trener w Hiszpanii - nie mam co do tego żadnych wątpliwości - zostanie w #laliga na dlużej! Lopetegui dzięki swojej ciężkiej zyskał zaufanie władz, co spowodowało przedłużeniem kontraktu do 2024 roku. Pozostaję czekać na kolejne sukcesy. #sevilla #lopetegui2024 https://t.co/GAdh23QJKr
— Grzesiek Czerniecki (@Grzesiu117) January 10, 2021