Wielki ter Stegen! Barcelona wygrywa karne i melduje się w finale Superpucharu!
Ten sezon jest napchany meczami do granic możliwości. Każdy chciałby grać jak najmniej niepotrzebnych meczów. Każdy, poza szefami hiszpańskiego związku. Spotkaniem Realu Sociedad z Barceloną rozpoczęliśmy miniturniej o Superpuchar Hiszpanii. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1. Dogrywka również nie przyniosła rozstrzygnięcia, a o wyniku zadecydowały rzuty karne. W nich górą była Barcelona (3:2).
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Real Sociedad San Sebastian - FC Barcelona 1:1 (51' Oyarzabal - 39' de Jong)
Real Sociedad: Remiro - Gorosabel (91' Zaldua (120' Bautista)), Zubeldia, Le Normand, Monreal - Guevara (106' Zubimendi) - Portu (103' Januzaj), Guridi (81' Barrenetxea), Merino, Oyarzabal - Isak (91' Willian Jose)
Barcelona: ter Stegen - Mingueza (114' Firpo), Araujo, Lenglet, Alba - de Jong, Busquets (91' Pjanić), Pedri (91' Puig) - Dembele, Braithwaite (78' Trincao), Griezmann
Zawodników Barcelony oczywiście nie czekało łatwe zadanie. Poziom trudności wzrósł jeszcze bardziej, gdy okazało się, że do gry nie będzie zdolny Lionel Messi. Co by o Argentyńczyku nie mówić, trochę było widać jego brak. Na początku spotkania lepszą stroną była drużyna Imanola Alguacila. Kilka razy interweniować musiał Marc-Andre ter Stegen. Barcelona grała trochę podobnie do tego, do czego przyzwyczaiła nas w wielu meczach za kadencji Ronalda Koemana. Nieporadna w obronie i zupełnie bezproduktywna z przodu. Najlepszą sytuację po stronie "gości" miał Martin Braithwaite. Uderzenie głową Duńczyka przeleciało jednak nad bramką.
Nie no, ale Dembele dyrygujący kolegami jak mają grać to jest dla mnie dziwniejszy widok niż Dembele z opaską kapitana.
— Michał Gajdek (@michalgajdek) January 13, 2021
Katalończycy w ofensywie byli zdani na to, czy Ousmanne Dembele zrobi dobrą akcję. Pozostali nie dawali praktycznie nic z przodu. Jednak inni zawodnicy kosztujący grube miliony pokazali, że mają dużą jakość. Antoine Griezmann bardzo dobrze dorzucił piłkę na głowę Frenkiego de Jonga, a Holender strzałem głową dał prowadzenie "Dumie Katalonii". Kluczowe w tej akcji było jednak zachowanie Martina Braithwaite'a, który wyciągnął obrońcę ze strefy, a dzięki temu miał miejsce, aby zagrać do Griezmanna. Dzięki temu trafieniu podopieczni Koemana prowadzili do przerwy.
Zero Gravity Frenkie pic.twitter.com/26zFEaaVcF
— FC Barcelona (@FCBarcelona) January 13, 2021
Druga część rozpoczęła się znakomicie dla graczy z Kraju Basków. Już w 51. minucie Mikel Oyarzabal wykorzystał rzut karny i dał swojej drużynie wyrównanie. Po tej bramce rywalizacja nabrała rumieńców. Na boisku działo się dużo więcej ciekawych rzeczy i oglądało się to zdecydowanie lepiej. Spotkanie było zdecydowanie bardziej otwarte. Zdarzały się takie sytuacje, że Barcelona wychodziła z kontratakiem czterema zawodnikami, przeciwko zaledwie trzem obrońcom rywala. Po jednej z takich akcji nieznacznie pomylił się Dembele.
Araujo has gone from solid to spectacular
— total Barça (@totalBarca) January 13, 2021
Niestety końcówka była już niezbyt ciekawa. Efektem tego była dogrywka. Ta rozpoczęła się od znakomitej interwencji ter Stegena po uderzeniu Joseby Zalduy. W setnej minucie na prowadzenie powinni wyjść gracze z Camp Nou. Na ich nieszczęście Dembele nie wykorzystał idealnej sytuacji, uderzając wprost w Aleksa Remiro. W okolicach 110. minuty mieliśmy po jednej znakomitej sytuacji dla każdej drużyny. Najpierw Remiro obronił uderzenie Griezmanna, a później ter Stegen bronił strzał Oyarzabala. Ogólnie niemiecki bramkarz był największym bohaterem tej dogrywki, bo niedługo później wybronił próbę Adnana Januzaja. Belgijski skrzydłowy z Sociedad jeszcze raz był bardzo bliski trafienia. Jego strzał z rzutu wolnego poleciał w słupek. Po dogrywce wciąż mieliśmy remis 1:1. Zatem mieliśmy rzuty karne.
Dobra, to w dyskusji o (bez)sensowności tego turnieju może się chociaż zgodzimy, że dogrywka to już absolutny kretynizm i po 90 minutach powinny być karne?
— Michał Gajdek (@michalgajdek) January 13, 2021
Rzuty karne
Real Sociedad:
Bautista - zmarnowany
Oyarzabal - zmarnowany
Willian Jose - zmarnowany
Merino - wykorzystany
Januzaj - wykorzystany
Barcelona:
de Jong - zmarnowany
Dembele - wykorzystany
Pjanić - wykorzystany
Griezmann - zmarnowany
Puig - wykorzystany
Barcelona lepiej wykonywała jedenastki i awansowała do finału Superpucharu Hiszpanii. Rywala pozna jutro.