''Królewscy'' mają problem. Ważny gracz odrzucił ofertę kontraktu

Piłkarze Realu Madryt w końcu wrócili na właściwe tory. W sobotę nie pozostawili złudzeń Deportivo Alaves, pokonując niżej notowanego rywala (4:1). Całe spotkanie w barwach "Królewskich" już standardowo rozegrał Lucas Vazquez, lecz niewykluczone, iż spotkanie na Estadio de Mendizorroza było jednym z ostatnich w szeregach mistrza Hiszpanii. Jak informuje Cadena SER, 29-latek ponownie odrzucił możliwość przedłużenie umowy. 

Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.

Dokładnie 24 dni temu, wraz z rozpoczęciem 2021 roku działacze Realu Madryt wkroczyli w decydującą fazę trwającego sezonu. Z racji tego, iż obrona mistrzowskiego tytułu może się okazać niemożliwa – strata do prowadzącego Atletico może wynieść nawet 10 punktów – w stolicy Hiszpanii muszą obrać inny kierunek. W tym momencie najważniejsze wydaje się zatrzymanie kluczowych ogniw, które już w czerwcu będą do wzięcia za darmo. Wśród tych, którzy od 1 stycznia mogą prowadzić swobodne rozmowy z przyszłymi pracodawcami, znajdują się Sergio Ramos, Luka Modrić oraz Lucas Vazquez. W przypadku kapitana oraz doświadczonego Chorwata wszystko wydaje się kwestią otwartą. Jak donosił przed kilkoma tygodniami Fabrizio Romano, 35-letni pomocnik najprawdopodobniej przedłuży wygasający kontrakt o dwa lata i stanie się jednym z najstarszych zawodników w historii "Królewskich". Podobnie ma się również sytuacja z Ramosem, czego nie można powiedzieć o Lucasie Vazquezie.

Hiszpański skrzydłowy, który od pewnego czasu jest przemianowywany na bocznego obrońcę, wciąż nie podjął decyzji. Mimo tego, że w trwających rozgrywkach gra dość regularnie, od początku sezonu wystąpił w 16 spotkaniach, niechętnie spogląda w kierunku dalszej współpracy. Dlaczego? Jak informuje portal Cadena SER, ponownie rozchodzi się o pieniądze, które ze względu na panującą pandemię znalazły się w stanie oszczędności. Działacze Realu Madryt robią więc wszystko, by w walce o usługi zawodników nie zbankrutować, na co nie zamierza przystać Vazquez.

Zdaniem powyższego źródła nowa oferta kontraktowa faktycznie się pojawiła. Nie jest tak, że "Królewscy" z 29-latka po prostu rezygnują. Sądząc po przeprowadzanych działaniach, zatrzymanie reprezentanta Hiszpanii jest jednym z priorytetów, lecz trzyletni kontrakt oraz identyczne zarobki to w tym momencie jedyna propozycja, którą przedstawili mistrzowie kraju. A to w tym momencie skutkuje ewentualną stratą Vazqueza i stosunkowo poważnym osłabieniem w zespole. Bo Hiszpan pomimo możliwości występów na kilku pozycji, prezentuje się co najmniej poprawnie. W trwających rozgrywkach zdobył dwie bramki, do których dorzucił identyczną liczbę asyst.