Real Madryt zarzuca przynętę na Mbappé
Dla Kyliana Mbappé rok 2021 może być niezwykle istotny w kontekście jego dalszych kroków w indywidualnej karierze. W czerwcu bieżącego roku pozostanie ostatni rok kontraktu, którym Francuz jest zobowiązany wobec PSG. Paryżanie zrobią wszystko, aby ich gwiazda wciąż pozostała we Francji, ale wiele europejskich klubów monitoruje położenie 22-latka. Największą obsesją wobec Mbappe wykazują się władze Realu Madryt, które są gotowe chwytać się wszystkiego, byle do Hiszpanii ściągnął mistrza świata sprzed trzech lat. Obecnie rozważana jest wymiana pomiędzy Realem Madryt a PSG, w ramach której Vinícius Júnior miałby przeprowadzić się do stolicy Francji.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Na samym wstępie rzućmy okiem na portal Transfermarkt, który specjalizuje się w wycenie piłkarzy. Wedle wspomnianego portalu, zainteresowane kluby muszą przygotować potężne pieniądze, bo Francuz jest wyceniany aż na 180 milionów € i w tym momencie nie ma piłkarza, który byłby cenniejszy od Mbappé. Same władze Paris Saint-Germain są świadome tego, że są w posiadaniu prawdziwego diamentu i nie mają zamiaru pozbawiać się go za bezcen. Według hiszpańskiego dziennika "ABC", klub z Paryża spuścił trochę z ceny w porównaniu do tego, co prezentuje Transfermarkt, chociaż nadal oczekuje prawdziwej góry pieniędzy. Aby móc liczyć się w walce o transfer Mbappé należy przygotować ofertę opiewającą na sumę aż 160 milionów €! Zapewne jeszcze na początku zeszłego roku kilka klubów wzruszyłoby jedynie ramionami i sięgnęło głębiej do kieszeni, aby ściągnąć do siebie Francuza. Wówczas jeszcze nie żyliśmy w przeświadczeniu, że za rogiem czyha pandemia koronawirusa i jakie przyniesie za sobą konsekwencje, w tym pod względem finansowym.
Żyjemy jednak w takiej rzeczywistości, jaką mamy i właściwie wszyscy szukamy wszelkich możliwości do oszczędzania. Nie inaczej jest w przypadku klubów piłkarskich, które na razie nie mają w planach szastania pieniędzmi, chociaż niektóre kluby potrafiły zaszaleć na rynku transferowym. W tym gronie trudno znaleźć Real Madryt, który przed obecnym sezonem ściągnął z wypożyczenia Martina Ødegaarda i właściwie nie zrobił nic więcej poza tym. Aktualny mistrz Hiszpanii odczuwa skutki trwającego kryzysu i wszelkie dostępne środki pieniężne są przeznaczane na trwający remont stadionu i taka postawa wstrzymuje rozmaite transfery. Pewne jest jednak to, że Kylian Mbappé nadal znajduje się na liście życzeń klubu, który od lat spełnia wszystkie warunki do zostania nową twarzą "Królewskich" i rozpocząć nowy rozdział w historii klubu. Trudno spodziewać się, aby było inaczej, skoro o ewentualnym transferze pisze się już od momentu, gdy Mbappé wchodził do świata piłki jako rewelacyjny nastolatek.
Ewentualnym rozwiązaniem problemu, który pozwoli znaleźć jakieś pieniądze na transfery, jest sprzedaż obecnych piłkarzy Realu Madryt. W tym miejscu pojawia się osoba Viníciusa Júniora, bo ogromnym sprzymierzeńcem Brazylijczyka jest jego rodak, który w PSG sprawuje funkcje dyrektora sportowego - Leonardo. Samo wystawienie 20-letniego skrzydłowego może być niewystarczające, bo jednak przez jego postawę, wartość jest nieporównywalnie niższa w stosunku do tej, która pojawia się w kontekście Mbappé. Samo porównywanie obu piłkarzy właściwie mija się z celem, bo wystarczy spojrzeć na statystyki. Vinícius jest piłkarzem Realu Madryt od prawie trzech lat, a na razie zdobył zaledwie jedenaście bramek. Dla porównania, o dwa lata starszy Mbappé w tym sezonie zdobył szesnaście goli we wszystkich rozgrywkach. Z tego powodu najsensowniejsze byłoby wystawienie jeszcze innego zawodnika Realu na liście transferowej, a to pozwoliłoby uzbierać odpowiednie fundusze dodane do pustego budżetu transferowego. Trzeba mieć również z tyłu głowy fakt, że sam piłkarz na pewno będzie oczekiwał sowitego wynagrodzenia, a przecież zaledwie w zeszłym roku Florentino Pérez negocjował z drużyną obniżkę pensji. W danym momencie zwyczajnie istnieje zbyt wiele przeszkód, aby wierzyć w to, że Kylian Mbappé w najbliższym czasie założył białą koszulkę Realu. A może jest również tak, że nie wiemy wszystkiego i prezydent Realu Madryt ma w zanadrzu jakiegoś asa w rękawie, dzięki któremu spełni najskrytsze marzenie.
Vinicius for Mbappe? I volunteer to accompany him to the airport now https://t.co/Qso5F3UmhY
— 𝐸𝓁𝑒✵ (@ModricEle) January 25, 2021
🚨🌕| @Carpio_Marca: "I think Mbappé will eventually sign for Real Madrid, but I don't think it will happen this summer, unless they decide to put players, like maybe Varane or Vinicius, in the deal." #rmalive
— Madrid Zone (@theMadridZone) January 26, 2021