Można? Można. Barcelona pokonała Athletic
Niedzielne granie z ligą hiszpańską zakończyliśmy na Camp Nou. W stolicy Katalonii Barcelona podejmowała Athletic Club i z pewnością chciała wziąć rewanż za niedawno przegrany finał Superpucharu. Nie było łatwo, ale udało się. Katalończycy zwyciężyli 2:1. Dzięki tej wygranej, podopieczni Ronalda Koemana mają tyle samo punktów co Real Madryt.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
FC Barcelona - Athletic Club 1:1 (20' Messi, 75' Griezmann - 49' Alba sam.)
Barcelona: ter Stegen - Mingueza, Araujo, Umtiti, Alba - Pjanić (67' Sergi Roberto), de Jong, Pedri - Messi, Griezmann (84' Lenglet), Dembele (87' Braithwaite)
Athletic: Simon - Capa (84' Lekue), Yeray, Martinez, Berchiche - de Marcos (67' Berenguer), Dani Garcia, Vencedor (67' Vesga), Muniain - Raul Garcia, Williams (84' Villalibre)
W ostatnim czasie kibice Barcelony niezbyt dobrze wspominają rywalizacje z Athletikiem. Oczywiście, spotkanie ligowe na San Mames zostało przez Katalończyków wygrane w bardzo dobrym stylu. Jednak trochę później przyszła rywalizacja o Superpuchar Hiszpanii, a tam w spotkaniu finałowym to Baskowie byli górą. Dziś wspomnienia z tamtej rywalizacji z pewnością pojawiły się w głowach niektórych kibiców "Blaugrany". Początek rywalizacji był dość ciężki dla podopiecznych Ronalda Koemana. Athletic dobrze się bronił, ale podopieczni Marcelino nie mogli nic poradzić przy uderzeniu Leo Messiego z 20. minuty. Wtedy Argentyńczyk znakomicie uderzył z rzutu wolnego i nie dał szans rywalom.
5 players in the wall. 1 man laying behind the wall. 1 man next to the post.
— 𝐀𝐅𝐂 𝐀𝐉𝐀𝐗 💎 (@TheEuropeanLad) January 31, 2021
Goal. pic.twitter.com/gPmxJvb8MK
Dzięki tej bramce gospodarzom grało się zdecydowanie łatwiej. Piłka chodziła lepiej niż przy bezbramkowym remisie i całkiem dobrze funkcjonowały skrzydła. W pewnym momencie Ronald Araujo poleciał z piłką przez kilkadziesiąt metrów i uderzył z dystansu, a to uderzenie przeleciało centymetry obok słupka. Ogólnie w ostatnim czasie urugwajski stoper z pewnością jest najlepszym obrońcą katalońskiej drużyny. Niemniej, więcej bramek przed przerwą nie zobaczyliśmy.
Druga odsłona rozpoczęła się bramką wyrównującą. Nie zdobył jej jednak żaden z zawodników Athletiku, a Jordi Alba. Defensor "Dumy Katalonii" później oczywiście wyruszył z pretensjami do arbitra, że niby był faulowany. No jak pokazały powtórki, nie było tam mowy o przewinieniu. Niedługo później swój kunszt zaprezentował Unai Simon, gdy bardzo dobrze głową uderzył Miralem Pjanić. Przez kolejne minuty gospodarze męczyli się niemiłosiernie. W ataku nie wychodziło im kompletnie nic, bo przyjezdni byli bardzo dobrze ustawieni na swojej połowie.
6️⃣5️⃣0️⃣ goals in a Barcelona shirt for Lionel Messi 🤩 pic.twitter.com/hcqDDrBOeD
— Football on BT Sport (@btsportfootball) January 31, 2021