Eden, kiedy będziesz zdrowy? Chyba nigdy!
Eden Hazard był szykowany w Realu Madryt jako następca Cristiano Ronaldo i miał być piłkarzem, który wejdzie w buty Portugalczyka. Belg jest piłkarzem "Królewskich" już drugi sezon, ale wciąż nie spełnił oczekiwań kibiców. Główną przeszkodą są kontuzje, które ciągną się za byłym piłkarzem Chelsea praktycznie od samego początku pobytu w stolicy Hiszpanii. W najbliższym czasie notowania Hazarda nie ulegną poprawie, bo aktualni mistrzowie Hiszpanii poinformowali o tym, że Eden Hazard będzie wyłączony z gry przez około miesiąc.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Już od początku tygodnia można było spodziewać się najgorszego. Co prawda od Świąt Bożego Narodzenia reprezentant Belgii zdołał pojawić się we wszystkich meczach ligowych i nawet zdobył gola, to praktycznie wszyscy gdzieś podskórnie przeczuwali to, że Hazard lada moment ponownie będzie wyłączony z gry z powodu kontuzji. Zaczął się luty i wszystko przebiegło "zgodnie z oczekiwaniami". Pierwsze niepokojące doniesienia dotarły do nas we wtorek, gdy zabrakło Hazarda na treningu drużyny. Okazało się, że 30-letni Belg odczuwał zmęczenie i sztab szkoleniowy postanowił odpuścić swojemu piłkarzowi, aby zbytnio go nie przeciążyć. Dzisiejszego popołudnia na oficjalnych portalach społecznościowych klubów pojawiły się jednak zdjęcia z drużynowych zajęć, gdzie widać trenującego Hazarda.
Radość z takiego obrotu spraw nie trwała zbyt długo, bo Hazard zszedł przedwcześnie z boiska po tym, jak odczuł kolejny dyskomfort. Obowiązkowo należało przeprowadzić badania medyczne, by ustalić jaki jest stan zdrowia skrzydłowego Realu Madryt. Każda taka informacja wzbudza ogromny niepokój i rozczarowanie tym, że Hazard dużo częściej się leczy aniżeli ciągnie grę ofensywną Realu Madryt. Chwilę temu klub z Madrytu wypuścił oficjalny komunikat dotyczący kontuzji Hazarda i można jedynie załamywać ręce. Diagnoza to kontuzja mięśnia prostego lewego uda i tym samym Eden Hazard ponownie będzie pod obserwacją lekarzy, chociaż nie jest określone to, jak długo to potrwa. Nie da się jednak ukryć, że to już dawno przestało być śmieszne, a bardziej tragiczne. Florentino Pérez wydał ogromną sumę pieniędzy za piłkarza, który po prostu okazuje się być olbrzymie wadliwy i jest zwyczajnym obciążeniem.
Lekarze są bardzo ostrożni w przewidywaniach dotyczących przerwy Hazarda, ale hiszpańskie media są dosyć zgodne i twierdzą, że Belg będzie leczył się przez około miesiąc. Z perspektywy "Królewskich" dzieje się to w newralgicznym momencie, bo tuż za rogiem pojawia się faza pucharowa w Lidze Mistrzów. Bardziej niż pewne jest to, że Hazarda zabraknie w pierwszym meczu rywalizacji z włoską Atalantą. Oprócz wspomnianego meczu pucharowego, Belg opuści cztery kolejki LaLiga: z Hueską, z Getafe, z Valencią oraz z Realem Valladolid. Optymistyczny scenariusz zakłada to, że Hazard pojawi się na boisku ostatniego dnia lutego, gdy Real Madryt będzie się mierzył z Realem Sociedad. Trzeba jednak zadać sobie pytanie, czy w stosunku do Hazarda można być jeszcze optymistą w jakimkolwiek kontekście. Na razie Eden Hazard rozegrał zaledwie 35 meczów w barwach Realu Madryt i to licząc wszystkie rozgrywki. "Królewscy" dokonali katastrofalnej inwestycji pod każdym względem - w kadrze drużyny mają trzydziestolatka, którego coraz trudniej traktować jako profesjonalnego piłkarza i niewyobrażalne staje się odzyskanie jakichkolwiek pieniędzy zainwestowanych w ten transfer. Trudno również oczekiwać przedwczesnego rozstania z tym piłkarzem, skoro do końca jego kontraktu pozostało jeszcze ponad 3 lata! Real Madryt wdepnął w niesamowite bagno, z którego coraz trudniej wybrnąć.
Wczoraj było przemęczenie, dzisiaj jest kolejna kontuzja. Hazard wypada z gry na prawie miesiąc. Najgorszy transfer w historii Realu Madryt i ponad 100 milionów euro wyrzuconych w błoto. Porównywanie go z kimkolwiek nie ma nawet sensu.
— Mateusz Wojtylak (@Klatus) February 3, 2021
Wariactwo. Nie pamiętam tak źle zainwestowanych pieniędzy. Uraz za urazem – tygodnie czekania, jeden obiecujący mecz po powrocie i znów do rehabilitacji z inną kontuzją. Smutny cykl Hazarda, jakaś patoprzeplatanka.
— Dominik Piechota (@dominikpiechota) February 3, 2021
Jest potwierdzenie. Kontuzja mięśnia uda. Wypada na 4-6 tygodni. Pytanie, czy gość nie nadaje się do zawodowego uprawiania sportu czy ci, którzy go prowadzą, robią to w zły sposób.
— Marcin Gazda (@marcin_gazda) February 3, 2021
Z jednej strony niebywałe, że stał się aż taką szklanką, z drugiej - gość się nigdy dobrze nie prowadził, nie minimalizował ryzyka, dlatego nie powinno dziwić, że łapie aż tyle drobnych urazów.
— Krystian Kobielski (@KrystianKobiel) February 3, 2021
Oby jednak w końcu karta się odwróciła i zaczął grać, bo szkoda tak fajnej kariery.
Hazard medical report.#RealMadrid
— Real Madrid C.F. 🇬🇧🇺🇸 (@realmadriden) February 3, 2021