Dublet Suareza nie dał zwycięstwa. Atletico remisuje z Celtą
Zamknięcie 22. kolejki LaLiga miało miejsce w Madrycie. Na Estadio Wanda Metropolitano lider, czyli Atletico Madryt podejmował Celtę Vigo. Przez dużą część tego spotkania wydawało się, że gospodarze zgarną komplet punktów, ale w samej końcówce goście zdołali wyrównać i oba zespoły podzieliły się punktami.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Atletico Madryt - Celta Vigo 2:2 (45', 50' Suarez - 13' Mina, 89' Ferreyra)
Atletico: Oblak - Llorente, Savić, Gimenez, Felipe (46' Torreira), Lodi - Kokę, Kondogbia, Saul - Correa, Suarez
Celta: Ruben - Mallo, Araujo, Murillo, Aaron - Mendez, Tapia, Suarez, Nolito (69' Solari) - Aspas, Mina (76' Ferreyra)
Ostatnich wyników tych drużyn nie ma co nawet porównywać. Celta nie wygrała żadnego z pięciu ostatnich spotkań ligowych, a Atletico oczywiście ostatnie 5 meczów wygrało. To oczywiście sprawiało, że to gospodarze byli uznawani za zdecydowanego faworyta, ale ta rywalizacja nie układała się dla nich dobrze. Na początku jednak zawodnicy z Madrytu zaliczyli drzemkę i po ładnej oskrzydlającej akcji stracili bramkę. Piłkę do siatki zapakował Santi Mina. Fenomenalną asystę w tej akcji zanotował prawy defensor, Hugo Mallo. Oczywiście po tej bramce Atletico rzuciło się do odrabiania strat, ale podopieczni Diego Simeone byli bardzo niedokładni i nie mieli pomysłu na przebicie się przez defensywę gości.
Ta sztuka udała się dopiero tuż przed przerwą. Marcos Llorente znakomicie dograł w pole karne, a tam do piłki dopadł Luis Suarez i wpakował piłkę do siatki. W takich okolicznościach gracze schodzili na przerwę, a już kilka minut po niej Suarez zdobył swoją drugą bramkę. Tym razem asystował mu Renan Lodi, a Atletico znowu pokazało, że jest do bólu skuteczne. Mieli dwie klarowne sytuacje i zdobyli z nich dwie bramki. Od tego momentu gospodarze mieli wynik, który w pełni ich satysfakcjonował i - jak to oni lubią - spokojnie ustawili się na swojej połowie i odpierali jakieś nieporadne próby ataków ze strony przyjezdnych.
Co najbardziej niewiarygodne u Luisa Suareza: do 16 zdobytych bramek potrzebował 22 strzałów celnych. Jak już uderzy w bramkę, to nie ma zmiłuj. Ucieknie w polu karnym, po tobie. (via @pedrobozoa)
— Dominik Piechota (@dominikpiechota) February 8, 2021
Końcówka wydawała się być dla madrytczyków dość spokojna. Utrzymywali rywali na dystans i nie dopuszczali do zagrożenia pod swoją bramką. Jednak do czasu. Niedługo przed końcem podstawowego czasu gry Augusto Solari zagrał wzdłuż bramki do Facundo Ferreyry, a wprowadzony z ławki Argentyńczyk wyrównał stan rywalizacji. Tak więc madrytczykom na ponowne objęcie prowadzenia został tylko doliczony czas. Nie zdążyli tego uczynić i Celta zasłużenie zdobyła punkt na bardzo trudnym terenie.