Cierpliwość to cnota. Real wygrywa zaległy mecz z Getafe
Jesteśmy już na półmetku sezonu, ale z formalnego punktu widzenia Real Madryt dopiero dzisiaj zainaugurował sezon ligi hiszpańskiej. Powstałe zaległości wynikły z letnich występów „Królewskich” w fazie pucharowej Ligi Mistrzów i władze rozgrywek pozwoliły na przełożenie tego meczu. Czekaliśmy wiele miesięcy na mecz derbowy z Getafe i mistrzowie Hiszpanii chyba woleliby, aby odrabianie strat nastąpiło w innym momencie. Wyszło jak wyszło, ale ostatecznie podopieczni Zinedine’a Zidane’a zdołali zgarnąć komplet punktów, po zwycięstwie 2:0.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Real Madryt: T. Courtois - F. Mendy, R. Varane, Nacho - M. Park (55' S. Arribas), L. Modrić, Casemiro, Marcelo (86' V. Chust) - Asensio (76' Isco), Benzema, Vinícius
Getafe CF: D. Soria - D. Suárez, E. Cabaco (73' D. Timor), S. Chakla, M. Olivera - F. Portillo (55' C. Aleñá), N. Maksimović, M. Arambarri, M. Cucurella (73' E. Ünal) - Ángel (55' T. Kubo), C. Hernández (55' J. Mata)
Patrząc na kadrę Realu Madryt na dzisiejszy mecz, to mieliśmy do czynienia z prawdziwym Realem Madryt tylko z nazwy. „Królewscy” przy obecnych problemach zdrowotnych powinni rozważyć otworzenie specjalnej kliniki, bo do dyspozycji Zinedine’a Zidane’a pozostało zaledwie jedenastu zdrowych piłkarzy z pola! Francuski szkoleniowiec musiał jakoś sklecić meczową kadrę i dzięki temu znalazło się miejsce dla wielu piłkarzy, którzy na co dzień grają w rezerwach Realu i mogliby jedynie liczyć na ewentualny występ przy okazji Pucharu Króla. W podstawowej jedenastce znalazło się nawet jedno miejsce dla młodych zawodników, bo na skrzydle zamieszanie miał robić 20-letni Marvin Park. To wiele mówi o dzisiejszym położeniu Realu oraz o tym, że niektórzy zawodnicy mogą formalnie czuć się skreślonymi.
Xdddddddd @realmadrid usuńcie klub póki nie jest za późno pic.twitter.com/xMyxOWsydZ
— Kacper (@sanfransIsco22) February 9, 2021
📸| This will be Marvin Park’s first Real Madrid start. Congratulations! pic.twitter.com/0ap462Q2pk
— Madrid Xtra. (@MadridXtra) February 9, 2021
Pierwszy skład Realu Madryt na pierwszy rzut oka miał jeszcze ręce i nogi, ale piłkarze sprawiali wrażenie, jakby spotkali się po raz pierwszy w życiu. Brakowało precyzji w działaniach Realu i pomysłu na przedostanie się przez zasieki defensywne Getafe. Co prawda posiadanie piłki było dominujące ze strony Realu, ale optycznie wyglądało to bardzo przeciętnie. Wystarczy wspomnieć, że przez pierwszą połowę spotkania, gospodarze oddali zaledwie jeden celny strzał na bramkę Getafe. Najbliżej pokonania bramkarza Getafe byli za pomocą stałych fragmentów, bo bliski celu był Karim Benzema. Francuz najwyżej wyskoczył do piłki dośrodkowanej z rzutu rożnego, ale jego strzał zatrzymał się na poprzeczce. Postawa ofensywy Realu pozostawała wiele do życzenia, ale w ramach pocieszenia trzeba docenić to, że defensywa cały czas zachowywała czujność na wypadek jakiegoś wypadu rywala w ich pole karne. Drobnym szczegółem jest to, że drużyna z przedmieść Madrytu przyjechała na mecz z jednym celem: byle nie stracić gola i to osiągnęli przed przerwą.
Jak zawsze w ataku gramy piach chociaż sytuacje były i mogło być spokojnie 2-0. Getafe skutecznie się broni, w ofensywie nam nie zagrażają. Trzeba coś wcisnąć z pomocą farta.
— Sebastian (@Aidan_Salvatore) February 9, 2021
Jak na problemy kadrowe Real wygląda dobrze. Prawdopodobnie kiepska dyspozycja rywala nam w tym pomaga, ale pomińmy. Gra jest pod naszą kontrolą, okazje potrafimy stworzyć. W drugiej połowie na pewno zobaczymy gola, ale podejrzewam, że prędzej po stałym fragmencie.
— - (@fghxvdwq) February 9, 2021
Po przerwie nastąpiło oczekiwane przebudzenie. Będąc trochę żartobliwym, być może pomocny był rzęsisty deszcz, będący swoistym zimnym prysznicem dla ospałych piłkarzy Realu Madryt. Faktem jest jednak to, że dwaj Francuzi zdecydowali o tym, że Real Madryt zdobył istotne punkty i skorzystał na tym, że wczoraj wieczorem Atletico dość nieoczekiwanie stracił punkty po remisie. Zaczęło się po upływie godziny, gdy do głosu doszedł ten piłkarz najpoważniej podejmujący próby zdobycia bramki - Karim Benzema. W pierwszej akcji bramkowej było tyle chaosu, że defensywa Getafe najwyraźniej zlekceważyła poczynania Realu. Za to piłkarze grający w białych koszulkach postanowili skorzystać z tego, a zrobił to dokładnie Vinícius. Brazylijczyk miał sporo czasu, mógł rozejrzeć się i zorientować się, jak są ustawieni jego partnerzy z drużyny. Skrzydłowy zacentrował idealnie na głowę Benzemy i "Królewscy" mieli upragnione prowadzenie.
Mood pic.twitter.com/23NCNglzi5
— Kuba (@ElessharRM) February 9, 2021
HAHAHAHA Kocham cię, Ferland, masz fajne wizje w głowie.
— El Jarek (@El_Jarek) February 9, 2021
Po kilku minutach wynik został podwyższony, a stało się to za sprawą dwóch, nominalnych lewych obrońców. Ferland Mendy dostał piłkę w okolicach koła środkowego i zaczął bieg w kierunku bramki Getafe. Nie przerwał biegu, ale w międzyczasie oddał futbolówkę jednemu z kolegów, a ten bez zastanowienia odegrał na skrzydło, gdzie pojawił się Marcelo. Płaska wrzutka dotarła pod nogi Mendy'ego, a ten właściwie wślizgiem wpakował piłkę do bramki i zapewnił zwycięstwo swojej drużynie. Nie będziemy wspominali o tym meczu przez lata, ale mistrzowie kraju stanęli na wysokości zadania i pomimo trudnych okoliczności, wygrali mecz i jeszcze nie wypisali się z pościgu za pozycją lidera. A warto zaznaczyć, że jeszcze przed pierwszym gwizdkiem sędziego wśród wielu osób dominował niepokój, ale jak widać nie był on aż tak potrzebny.
🇫🇷 🇧🇷
— Piotr Głowacki-Grzyb (@pietro_gg) February 9, 2021
🤝 pic.twitter.com/enSIaRNx0R
Really good second half, I enjoyed that experiment from Zidane. Hopefully Marcelo isn’t injured, because that was pretty fun at times courtesy of the Brazilian. Ferland at LCB was very cool, which we might see more of. Wish it was Blanco instead of Isco, but it is what it is
— Muddassir Hussain (@muddassirjourno) February 9, 2021