Rewanż Realu Madryt na Valencii
Real Madryt w tym sezonie przyzwyczaił nas do męczącej gry, przy której łatwiej było zasnąć niż się bawić. Dzisiaj jednak zagrał wyjątkowo dobrze i zasłużenie pokonał Valencię na swoim terenie.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Składy:
Real Madryt: Courtois; Carvajal (28’ Vázquez), Varane, Nacho, Mendy; Modrić (79’ Isco), Casemiro, Kroos; Asensio (71’ Arribas), Benzema (79’ Mariano), Vinícius
Valencia: J. Domènech; Thierry Correia, G. Paulista, Ferro, Gayà; Soler (64’ Oliva), Wass (64’ Lee), Račić, Guedes (46’ Musah); Vallejo (46’ Gameiro), Gómez (83’ Cutrone)
Ostatni mecz Realu Madryt z Valencią należał do tych dziwnych. Obie drużyny wyglądały fatalnie, a Valencia nie zademonstrowała praktycznie niczego. Mimo tego “Nietoperze” wygrały aż 4:1. Samobój Varane’a i hat-trick Solera z rzutów karnych spowodowały, że patrząc na wynik można było pomyśleć, że było to fantastyczne widowisko. Jednak w rzeczywistości osoby, które zdecydowały się wtedy na obejrzenie meczu mogły znacznie lepiej spędzić tamten wieczór.
Już na początku meczu Karim Benzema doznał lekkiego urazu. Przeciwnik we własnym polu karnym przejechał korkami po jego kostce. Na szczęście dla Realu Madryt Francuz zdołał sobie poradzić z tym urazem i już w dwunastej minucie otworzył wynik spotkania. Zrobił to nie tylko efektywnie, ale też i efektowanie. Jego strzał zza szesnastu metrów po dalszym słupku okazał się za trudny dla bramkarza rywali.
⚽ 12' | 1-0 | ¡¡¡GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOLAAAAZOO de @Benzema!!! #RealMadridValencia | #FIFA21 pic.twitter.com/L8Rs8Vvz7X
— Real Madrid C.F. (@realmadrid) February 14, 2021
W 42 minucie po podaniu wprowadzonego wcześniej Lucasa Toni Kroos pokonał Jaume Domènecha. Niemiec do tej pory był jednym z jaśniejszych punktów Realu i trudno polemizować z tym, że ta bramka mu się należała.
W pierwszych 45 minutach Real Madryt był znacznie lepszą drużynę. Przeważał pod niemal każdym względem. Wynik 2:0 po pierwszej połowie był zdecydowanie zasłużony. “Królewscy” też wyglądali naprawdę dobrze w porównaniu z innymi spotkaniami z tego sezonu. Do tej pory jedynie kontuzja Carvajala mogła smucić kibiców stołecznego klubu.
⚽ 42' | 2-0 | ¡¡¡GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL de @ToniKroos!!! #RealMadridValencia | #FIFA21 pic.twitter.com/kghDFeXTcT
— Real Madrid C.F. (@realmadrid) February 14, 2021
W 61 minucie Mendy strzelił bramkę na 3:0. Sędzia jednak po konsultacji z VAR anulował bramkę, bo dopatrzył się spalonego. Nie zobaczył jednak jak Mendy był odpychany chwilę wcześniej. W 78 minucie Ferland ponownie mógł pokonać bramkarza. Jednak piłka przeszkodziła mu w oddaniu groźnego strzału.
W drugiej połowie nieco lepiej grała Valencia, ale mimo wszystko nie było to najciekawsze 45 minut. Obie drużyny miały już gorsze połowy w tym sezonie, ale jednak chociażby pierwsza część dzisiejszego meczu była znacznie ciekawsza do oglądania.