Bezstresowa wygrana Barcelony. Walka o tytuł się rozkręca
Kilka dni po spektakularnej pucharowej remontadzie z Sevillą Barcelonę czekało wyjazdowe starcie z Osasuną. Jednocześnie z tyłu głowy trzeba było mieć zbliżający się wielkimi krokami rewanż z PSG. Dlatego też, dzisiejsza rywalizacja była zwykłym meczem, który po prostu należało wygrać i styl nie miał najmniejszego znaczenia. No i rzeczywiście możemy powiedzieć, że zadanie zostało wykonane wręcz wzorowo. Barcelona nie dała szans Osasunie i pewnie zwyciężyła 2:0.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi
OSASUNA - FC BARCELONA 0:2 (Alba 30', Moriba 83')
Osasuna: Herrera - Vidal, Aridane, Garcia, Sanchez - Torres, Torro, Moncayola, Barja - Calleri, Ruben
Barcelona: ter Stegen - Mingueza, Lenglet, Umtiti - Dest, de Jong, Busquets, Pedri, Alba - Messi, Griezmann
Ronaldowi Koemanowi chyba spodobało się granie trzema stoperami. Takie ustawienie przyniosło znakomite efekty w środowej rywalizacji z Sevillą, więc nie może dziwić fakt, że holenderski szkoleniowiec przeciwko Osasunie ustawił zespół w tej samej formacji. Szczerze mówiąc, wydaje się, że ten system rzeczywiście jest bardzo dobry dla zawodników Barcelony. Przede wszystkim pozwala wahadłowym na swobodniejszą grę ofensywną.
Oczywiście wiemy, że chociażby Jordi Alba nawet grając jako typowy lewy obrońca bardzo często pojawiał się pod polem karnym rywali. Różnica jednak jest taka, że gdy jest wahadłowym, jego wypady nie stwarzają dużych dziur, bo asekuruje go jeden ze stoperów. No i właśnie, od pierwszego gwizdka widzieliśmy zarówno Albę, jak i Desta grających bardzo wysoko, wspierających poczynania ofensywne. Barcelona miała dość duże problemy z kreowaniem sytuacji, ale okazało się, że wspominany wyżej Alba stał się jej wybawicielem. Hiszpan dostał świetne podanie od Leo Messiego i uderzeniem pod poprzeczkę skierował piłkę do siatki. Przed przerwą nic więcej się nie działo, a "Blaugrana" miała wszystko pod kontrolą.
ALEŻ PODANIE, ALEŻ GOL! ⚽
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) March 6, 2021
Messi kapitalnie podał do Alby, a ten w FENOMENALNY sposób wykończył akcję! @FCBarcelona prowadzi z @CAOsasuna 🔥
📺 Mecz możecie oglądać w CANAL+ SPORT2 pic.twitter.com/6KhFxLRgb5
Po zmianie stron "Dumie Katalonii" wcale nie było łatwiej, ale ponownie można było stwierdzić, że ta drużyna zwyczajnie kontroluje to, co dzieje się na boisku. Jednocześnie można było odnieść wrażenie, że gościom niezbyt zależy na zdobyciu drugiego gola i chcą po prostu dotrwać do końcowego gwizdka z jednobramkowym prowadzeniem. Mieliśmy takie odczucia i zastanawialiśmy się, czy w końcówce nie zdarzy się coś niespodziewanego w postaci bramki wyrównującej. Sytuację uspokoił młodziutki Ilaix Moriba, który pięknym strzałem z dystansu podwyższył prowadzenie. Wynik utrzymał się do końca i "Barca" może spokojnie oglądać jutrzejsze derby Madrytu.