Barça goniła, ale nie dogoniła. EL CLASICO DLA REALU!
Mecz meczów, najważniejszy pojedynek między klubami w światowej piłce nożnej i spotkanie, które elektryzuje cały futbolowy świat, czyli El Clasico. Rywalizacja największych tuzów hiszpańskiej i europejskiej piłki. 246. starcie Realu Madryt z Barceloną, mające o wiele większą wartość niż same 3 punkty. Bowiem zwycięzca mógł zrobić spory krok w kierunku mistrzostwa i jak się okazało, ten krok zrobił Real Madryt. Podopieczni Zinedine'a Zidane'a wygrali 2:1.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Trzeba Realowi oddać co jego - pierwsza połowa tego spotkania była zagrana w pełni pod dyktando "Królewskich". Barcelona w zasadzie nie zagroziła bramce Thibauta Courtoisa, a Real był niesamowicie konkretny w swoich poczynaniach ofensywnych. Stworzył sobie dwie znakomite sytuacje i dwie z nich wykorzystał. Bramki zdobyli Karim Benzema oraz Toni Kroos i dzięki nim madrytczycy mogli bardzo spokojnie grać na swojej połowie, czekając na ataki rywali.
Po 30' Real miał El Clásico tam, gdzie chciał – spokojnie prowadził, mógł się cofnąć i grać z kontry, a te (Vinicius!) są zabójcze. Do tego znakomita organizacja w obronie, a Barça niesamowicie elektryczna, zarówno w defensywie, jak i w ataku – Dembélé i jego skuteczność...
— Jakub Kręcidło (@J_Krecidlo) April 10, 2021
Jeśli chodzi o Barcelonę w pierwszej połowie, to można by było napisać, że jej najlepszą sytuacją był bezpośredni strzał Messiego z rzutu rożnego. Zaskoczeni? Jeśli nie oglądaliście meczu, to w sumie możecie trochę być trochę zdziwieni, ale jeśli zasiedliście przed telewizorem, to wiecie, że "Duma Katalonii" nie zrobiła w zasadzie nic, żeby zdobyć jakąkolwiek bramkę, a nawet żeby stworzyć jakąkolwiek szansę do jej zdobycia.
Zawodnikom Barcelony w pierwszej połowie zabrakło własnej inwencji twórczej w ataku na połowie rywala. Ktoś może powiedzieć, że Real zdobył jednego gola po jedynej składnej akcji kombinacyjnej, a drugiego po rzucie wolnym, który wpadł dzięki dwóm rykoszetom. Jednak co z tego? To nie był brak szczęścia ze strony zawodników Koemana, a ich własna pasywność w ataku. Gdyby przyłożyli się do akcji kombinacyjnych, naprawdę mogli zdziałać coś więcej.
Dobieg na krótki słupek, piętka. Najwyższy pokaz klasy i bezczelności napastnika. Fernando Cavenaghi przed laty chyba najbardziej mi się z tym kojarzył. #RMAFCB pic.twitter.com/pvRcOn5Q2f
— Kamil Rogólski (@K_Rogolski) April 10, 2021
Druga połowa w wykonaniu "Blaugrany" była naprawdę lepsza. Zawodnicy Ronalda Koemana bardzo mocno zdusili rywala do obrony, Zdobyli nawet bramkę kontaktową dzięki uderzeniu Oscara Minguezy, potem cisnęli naprawdę mocno, a kulminacją tego ataku było uderzenie Ilaixa Moriby w doliczonym czasie. Młody pomocnik Barcelony trafił tylko w poprzeczkę, a gdyby uderzył nieco niżej, to "Barca" wywiozłaby z Madrytu, chociażby ten jeden punkt.
Trzeba sobie otwarcie powiedzieć, że w Barcelonie zawiedli liderzy. Pedri nie przypominał samego siebie, a Messi przez długi czas w ogóle chyba nie był na boisku. Znaczy, pewnie był, ale nie było go widać. Niestety, był to kolejny ligowy klasyk, w którym Argentyńczyk kompletnie zawiódł. To jego już siódmy klasyk z rzędu, w którym nie notuje jakiejkolwiek liczby. Ani jednego gola od tylu meczów z Realem to naprawdę beznadziejny wynik jak na tak ważnego zawodnika dla katalońskiej drużyny.
❌ Messi, 7️⃣ Clásicos sin marcarle al #RealMadrid
— Diario AS (@diarioas) April 10, 2021
🥶 Esta noche acabó tiritando por el frío 😫 pic.twitter.com/Sekxb3VFdK
Inaczej sprawa z liderami ma się w kontekście Realu. Trzech kluczowych środkowych pomocników bardzo często przerywało ataki rywali i w dużej mierze dzięki ich grze Messi był dziś aż tak bezbarwny. Oczywiście, "Królewscy" nie grali bezbłędnie, ale często wystrzegali się głupich błędów, a dodatkowo mieli trochę szczęścia. Nie można powiedzieć, że dzięki szczęściu odnieśli zwycięstwo, ale z pewnością trochę im pomogło.
Dwa wygrane ligowe Klasyki przez Real Madryt. Pierwszy raz od sezonu 2007/08, wówczas za Bernda Schustera. https://t.co/fx5XnSkMQm
— Rafał Majchrzak (@RMnaTT) April 10, 2021
Dzięki tej wygranej Real wyprzedził Barcelonę i aktualnie znajduje się na pole position w bezpośredniej walce o wyższe miejsce z rywalami z Katalonii. Oczywiście, kwestia mistrzostwa Hiszpanii nie jest zamknięta, bo do końca zostało jeszcze dużo grania, ale można powiedzieć, że madrytczycy zrobili naprawdę spory krok w kierunku tytułu. Teraz tylko na animuszu, którego z pewnością dostarczy im ta wygrana, muszą podtrzymać dobrą i - co najważniejsze - przynoszą skutki dyspozycję. Jeśli będą grali tak skutecznie jak dziś i w poprzednich meczach, z pewnością mogą zdobyć mistrzostwo.
Kibice drużyny z Madrytu z pewnością zbyt szybko dzisiaj nie zasną i ciężko im się dziwić, bo naprawdę mają co świętować.
Barcelona nigdy nie wygrała mistrzostwa w sezonie, w którym przegrała oba Klasyki.
— Kamil Lewandowski (@k_lewandowski_) April 10, 2021
Real wygrywał mistrzostwo, jeśli wygrał oba ligowe Klasyki w sezonach 1957/58, 1960/61, 1962/63, 1963/64, 1964/65, 1977/78, 1979/80, 2007/08 #ElClasico
Real znów na czele LaLiga! pic.twitter.com/u91YiyZY1O
— Transfery Piłkarskie (@Transfery_) April 10, 2021
Pierwsza połowa dla Realu, druga dla Barcelony. Vinicius mógł wcześniej rozstrzygnąć mecz, a tak emocje do końca i szczęście w ostatniej akcji.
— Krzysztof Marciniak (@Marciniak_k) April 10, 2021
ZZ grał all in oszczędzając kluczowych piłkarzy na Liverpool i zgarnął pełną pulę.
Mingueza 👍
Braithwaite 🤦♂️#ElClasico
Już nigdy nie napisze, że Benzema jest drewniany, przepraszam Panie Karim😬 #RMABAR
— Jolie Wojtasinska (@JolieTolie) April 10, 2021
😃 MOOD.#ElClásico pic.twitter.com/zpB35JFr5w
— Real Madrid C.F. 🇬🇧🇺🇸 (@realmadriden) April 10, 2021
6/6 contra Barcelona
— MisterChip (Alexis) (@2010MisterChip) April 10, 2021
6/6 contra Inter
6/6 contra Atalanta
4/6 contra Atlético
3/3 contra Sevilla
3/3 contra Liverpool
El Real Madrid, IMPECABLE en los partidos “grandes” de esta temporada. pic.twitter.com/ANHpTgnmvz
A tak na chłodno: za Koemana nie potrafi wygrywać tych najważniejszych meczów, to był kolejny sprawdzian dla tej drużyny by w kluczowym momencie sezonu pokazać się z jak najlepszej strony, a dziś znów tego zabrakło, szczególnie w pierwszej połowie... Za tydzień kolejny test..
— Daniel (@_BarcaInfo) April 10, 2021