KOMENTARZ Koemana po El Clasico. Skrytykował PRACĘ arbitra
Emocje powoli opadły. Ostatnie w tym sezonie El Clasico padło łupem Realu Madryt. Zespół prowadzony przez Zinedine'a Zidane'a odniósł bardzo cenne zwycięstwo (2:1) i przesunął się na pozycję lidera LaLiga. Rozgoryczenia związanego z porażką nie krył natomiast szkoleniowiec Barcelony, Ronald Koeman. Holender w bardzo ostry sposób wypowiedział się o pracy arbitrów i błędach, które miały zadecydować o wyniku tego starcia.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Było wiele emocji, trzy bramki i podtrzymana tradycja w kwestii czerwonej kartki. W końcowej fazie meczu otrzymał ją Casemiro, lecz nie odmieniło to losów spotkania i ostatnie w tym sezonie El Clasico zakończyło się zasłużonym triumfem Realu Madryt (2:1). Drużyna prowadzona przez Zinedine'a Zidane'a zwyciężyła po bramkach Karima Benzemy oraz Toniego Kroosa. Po przerwie odpowiedział Óscar Mingueza, lecz impuls wysłany przez Hiszpana nie wpłynął na dalsze losy meczu. Mimo tego, iż dogodnych sytuacji po stronie Dumy Katalonii nie brakowało – w ostatnich minutach pojedynku w poprzeczkę trafił Illaix Moriba – ostatecznie górą byli gospodarze, którzy triumfowali po raz drugi w tym sezonie.
Koeman drugi raz walony na łeb przez Zidane'a? Jak ja w szoku...
— Maciek Krawczyk (@DissBlaster) April 10, 2021
Emocji nie brakowało również po zakończeniu spotkania. Pewne wątpliwości w kwestii bezbłędnej pracy sędziów miał szkoleniowiec Barcelony, Ronald Koeman. – W tamtej sytuacji powinien być rzut karny, dla mnie to oczywiste. Wszyscy to widzieli. Nie rozumiem, jak sędzia liniowy ustawiony 10 metrów od tego zdarzenia nie dostrzegł tego, w jaki sposób Braithwaite został wybitny z równowagi. Sędzia główny mógł tego nie widzieć, ale od tego jest VAR, żeby rozstrzygać takie sytuacje. Ten system ma pomagać arbitrom. Nie graliśmy wystarczająco dobrze w tym meczu, ale z drugiej strony nie powinniśmy być skrzywdzeni takimi decyzjami – powiedział w trakcie pomeczowej konferencji.
Słowa Holendra odnoszą się do ostatnich minut spotkania, kiedy to nieprzepisowego zagrania na Martinie Braithwaicie miał się dopuścić defensor "Królewskich", Ferland Mendy. Zdaniem szkoleniowca Barcelony to właśnie decyzje podejmowane przez Jesúsa Manzano zadecydowały o niekorzystnym wyniku tego starcia.
Mimo porażki w arcyważnym pojedynku 58-latek nie ukrywa, iż jego zespół niezmiennie pozostaje w walce o najwyższe cele. Na osiem kolejek przed końcem rozgrywek drużyna ze stolicy Katalonii plasuje się na trzeciej pozycji w tabeli. Do prowadzącego Realu Madryt traci zaledwie jeden punkt. – Udowodniliśmy już nie raz, że walczymy o tytuł. Dziś przegraliśmy z bezpośrednim rywalem, ale zostało jeszcze osiem kolejek, które nie będą łatwe dla żadnej drużyny. Będziemy grać do samego końca o mistrzostwo – dodał szkoleniowiec Barcelony.
Dzięki sobotniemu zwycięstwu w El Clasico nowym liderem LaLiga zostali piłkarze "Królewskich". Na szczycie spędzą przynajmniej dobę. Już w niedzielę dojdzie bowiem do pojedynku z udziałem Atletico Madryt. Ich rywalem będzie Betis.
Koeman: "Proszę tylko sędziów o podejmowane właściwych decyzji. Karny był bardzo wyraźny i nie wiem po co w Hiszpanii jest VAR, jeśli nic nie sprawdzają. I jak dodano tylko 4 minuty, gdy sędzia potrzebował 3 minut na wymianę sprzętu? Nie da się tego zrozumieć."
— ■neurophate (@neurophate_) April 10, 2021