Nowy CEL Barcelony. Stara się o Portugalczyka!
Praktycznie na ostatniej prostej wysypało się sprowadzenie Georginio Wijnalduma, komplikuje się wymiana Antoine'a Griezmanna na Saula i wciąż trzeba szukać. W Barcelonie mają twardy orzech do zgryzienia, bo funduszy nie ma, a przydałoby się wzmocnić środek pomocy. Jednak wiele wskazuje na to, że znaleziono rozwiązanie awaryjne.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi
Jak podaje hiszpański "AS", w stolicy Katalonii wpadli na pomysł polegający na podkradnięciu ważnego zawodnika mistrzowi Francji. Tym graczem ma być Renato Sanches. Reprezentant Portugalii miałby trafić na Camp Nou na zasadzie rocznego wypożyczenia z obowiązkiem wykupu po tym okresie.
📰 [AS] | Renato Sanches could arrive at Barcelona on loan this season with a mandatory option to buy
— BarçaTimes (@BarcaTimes) July 18, 2021
The option of Saúl has gotten tough, but Koeman still wants a powerful midfielder pic.twitter.com/msCPwsPDss
Pierwszym wyborem jest Saul z Atletico Madryt, za którego w zamian do Madrytu miałby trafić Antoine Griezmann, ale w ostatnich dniach ta transakcja trochę się skomplikowała i nie wiadomo, czy dojdzie do skutku. Ronald Koeman wciąż chce sprowadzić zawodnika o podobnym profilu, co sprawia, że kandydatura Renato Sanchesa nie dziwi. Portugalczyk jest przede wszystkim bardzo silnym zawodnikiem. Ma też niezły ciąg na bramkę i umie grać w defensywie.
Jednocześnie docierają do nas informacje mówiące, że to agent 24-latka, Jorge Mendes zaoferował go Barcelonie i to również on miałby wynegocjować z Lille powyżej przytoczoną formę tego transferu. No właśnie wspomniane wypożyczenie z obowiązkiem wykupu mogłoby być zbawienne dla "Dumy Katalonii". Wiemy, że na Camp Nou nie ma zbyt wielu środków na przeprowadzanie transferów, ale za rok już mogłyby się pojawić. Wpływ na to będzie miał, chociażby powrót kibiców na trybuny.