Asensio na WYLOCIE z Madrytu. Chcą go TRZY angielskie kluby!
Marco Asensio szerszej publiczności zaprezentował się kilka lat temu i wtedy wydawało się, że mamy do czynienia z zawodnikiem, który będzie stanowił o sile Realu Madryt przez kolejne wiele, wiele lat. Ta cała historia, póki co toczy się jednak zupełnie inaczej i w zasadzie wydaje się, że hiszpański pomocnik nie jest teraz potrzebny na Estadio Santiago Bernabeu.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Według informacji podawanych przez portal "Fichajes.net" nowy szkoleniowiec stołecznego klubu, Carlo Ancelotti nie widzi Asensio w swoich planach. W związku z tym pojawiają się informacje dotyczące kierunku, w jakim może podążyć hiszpański pomocnik. Powyżej podane źródło informuje o tych destynacjach. Wszystkie z wymienionych klubów występują w angielskiej Premier League, ale nie są to zespoły ze ścisłego topu.
Leicester City, Leeds United and Everton are competing for the signature of Real Madrid's Spanish winger Marco Asensio. (Fichajes - in Spanish) pic.twitter.com/k857hwCDry
— Global Watch Football (@gwfootball_) August 3, 2021
Te drużyny to Leicester City, Leeds United oraz Everton. Leeds rozważa sprowadzenie go, gdyby nie udało się zakontraktować Adamy Traore z Wolverhampton. W Evertonie chce go Rafa Benitez, a Leicester poszukuje skrzydłowego, który może wspomóc zespół w walce o awans do Ligi Mistrzów. Niemniej nie jest to grono, które wymienialibyśmy w kontekście 25-latka jeszcze kilka lat temu. Wtedy raczej myślelibyśmy o zespołach pokroju Liverpoolu, Manchesteru City, czy też Manchesteru United. No ale dobrze wiemy, jak wyglądały ostatnie lata w wykonaniu zawodnika Realu Madryt.
Wiele kontuzji, wahania formy i masa słabych, czy też przeciętnych występów. Raczej nikogo nie dziwi, że Carlo Ancelotti nie ma w planach stawiania na 25-latka, który obecnie jest na Igrzyskach Olimpijskich z reprezentacją Hiszpanii. Zresztą, dzisiaj strzelił gola, który dał Hiszpanom finał, ale to nie zmienia faktu, że w ostatnim czasie Asensio jest po prostu słaby i w Madrycie preferują stawianie na Takefusę Kubo.