Ten trener może objąć Barcelonę! Przed laty występował w niej jako piłkarz

Wyścig o fotel nowego szkoleniowca Barcelony trwa w najlepsze. Kandydatów jest multum, choć wciąż brakuje tego najkonkretniejszego. Część nazwisk to raczej ogryzki po tym, co tak naprawdę zostało. Nie bez przyczyny jednym z kandydatów do objęcia katalońskiego klubu stał się Oscar Garcia – informuje RMC Sport.

Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ! 

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.

O co tak właściwie chodzi? A już tłumaczymy. Gdyby ktoś jakimś cudem przegapił, sytuacja Ronalda Koemana jest na tyle nieciekawa, że jego dni w stolicy Katalonii są najpewniej policzone od jakiegoś tygodnia. Koniec holenderskiego szkoleniowca zbliża się wielkimi krokami i pozostaje tylko jedno pytanie – kto oraz przede wszystkim kiedy go zastąpi?

Do tej pory kandydatów nie brakowało. Był Andrea Pirlo, Xavi, Roberto Martinez, kilka nazwisk z Premier League czy nawet asystent z Dortmundu. Całą stawkę łączy jednak fakt, że albo na rolę trenera Barcelony jest dla nich za wcześnie, albo trzeba ich wykupić, co z perspektywy klubu nie jest najlepszą opcją. Głównie dlatego kombinują dalej. Przeczesują nieodkryte dotąd tereny i zahaczają nawet o rozgrywki we Francji.

Według informacji ujawnionej przez RMC Sport jednym z kandydatów do objęcia posady po Koemanie stał się Oscar Garcia. 48-letni Hiszpan prowadzi obecnie zespół Ligue 1, Stade Reims. Generalnie radzi sobie dość średnio. Po rozegraniu siedmiu spotkań jego drużyna ma na swoim koncie zaledwie siedem punktów, co sprawia, że plasuje się na bardzo przeciętnym 15. miejscu. Mimo to nie jest typem trenera, który nigdy nic nie wygrał. Nie, właśnie wręcz przeciwnie. Zanotował bardzo udane epizody jako szkoleniowiec Maccabi Tel Awiw oraz RB Salzburg. Prowadził też Olympiakos Pireus, Watford i Celtę Vigo. Ba, ewentualne objęcie Barcelony nie byłoby dla niego niczym nowym.

Jako piłkarz występował w Barcelonie przez cztery lata. Fakt, nigdy wielkiej roli nie odegrał, ale sama obecność katalońskiego klubu w CV mówi jasno, nie jest to nikt z zewnątrz. Poza tym tam też stawiał pierwsze kroki jako szkoleniowiec. W latach 2010-2012 prowadził zespół do lat 19, skąd na dobrą sprawę wypłynął na szerokie wody.