KOLEJNA KONTUZJA W BARCELONIE!
Wieści płynące dziś z Barcelony są naprawdę bardzo mieszane i różnorodne. Z jednej strony dostaliśmy wiadomość dotyczącą przedłużenia umowy z Pedrim, co jest fenomenalną informacją. Młody Hiszpan podpisał kontrakt obowiązujący do 2026 roku. Jednak nie może być zbyt różowo. Jeden ze stoperów „Dumy Katalonii” złapał uraz na zgrupowaniu reprezentacji swojego kraju.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Mowa o Ronaldzie Araujo, który przez ostatnie dni przebywał w swojej ojczyźnie na zgrupowaniu reprezentacji narodowej. Jednak Urugwajczyk nie będzie zbyt dobrze wspominał tej przerwy na kadrę. Dotychczas podczas niej Urugwajczycy zremisowali (0:0) z Kolumbią i dostali sromotny oklep od Argentyny (0:3). Właśnie w tym drugim meczu kontuzji nabawił się defensor Barcelony.
To nie są kolorowe czasy dla Barcelony. Ronald Araujo z kontuzją wraca przedwcześnie do Katalonii. https://t.co/9OLuP5bV1a
— Dominik Piechota (@dominikpiechota) October 12, 2021
Sprawa jest jeszcze bardziej fatalna dla fanów klubu z Camp Nou, gdy spojrzymy na to, że Urugwajczyk był w tym sezonie chyba najpewniejszym punktem katalońskiej defensywy. Teraz wypada z kontuzją ścięgna udowego, która wyeliminuje go z gry na 2-3 tygodnie. A wiecie, jak wygląda kalendarz „Barçy” na nadchodzące tygodnie? W ciągu najbliższych kilkunastu dni zespół Ronalda Koemana zostanie sprawdzony przez trzy mocne zespoły.
Już w najbliższy weekend na Camp Nou przyjedzie mocna w tym sezonie Valencia. Potem w środku tygodnia to samo uczyni Dynamo Kijów, a najmocniejszy rywal został na koniec tego mini-maratonu. W niedzielę, 24 października w stolicy Katalonii odbędzie się El Clasico. Nie jest lekko, a bez Araujo będzie jeszcze trudniej, bo to on na starcie rozgrywek był najpewniejszym graczem w formacji obronnej Barcelony.