ECHA EL CLASICO - Barcelona. Nie jest kolorowo z panem Koemanem
Wczorajsze El Clasico było pierwszym tego typu spotkaniem rozegranym w tym sezonie. I oczywiście nie było ostatnim, bo przecież w LaLiga mamy zaplanowane kolejne, ale równie dobrze może się też odbyć w Pucharze Króla, czy też nawet w Lidze Mistrzów. Niemniej Barcelona pierwszy Klasyk w tym sezonie przegrała, a teraz pora na przejrzenie mediów po tym spotkaniu.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Zacznijmy od wydarzeń, które miały miejsca pod Camp Nou bezpośrednio po meczu. Gdy Ronald Koeman wyjeżdzał ze stadionu, kibice czekali na niego w bezpośredniej okolicy obiektu i - delikatnie mówiąc - nie byli zbyt uprzejmi wobec trenera swojego zespołu. Ci "kibice" (w cudzysłowiu, bo ludzie robiący coś takiego w mojej opinii nie powinni być nazywani kibicami) zaatakowali samochód holenderskiego szkoleniowca. Oczywiście klub bardzo szybko odniósł się do tego zdarzenia i potępił zachowanie tych osób.
Fans mobbed Ronald Koeman's car after Barcelona's defeat in El Clasico 😬
— B/R Football (@brfootball) October 24, 2021
(via @1899Gallego)pic.twitter.com/tb7EywWDM0
A zostając stricte przy temacie holenderskiego szkoleniowca to dodajmy, że według informacji podawanych przez Matteo Moretto, nie ma jakiegokolwiek tematu zmiany trenera. Klub wciąż mu ufa, albo po prostu nie ma pieniędzy, aby te zaufanie ukrócić. W każdym razie póki co w Katalonii będą musieli żyć z Koemanem.
Największe katalońskie dzienniki w swoich poniedziałkowych wydaniach nie są zbyt łaskawe dla Barcelony. "Mundo Deportivo" na okładce umieściło zdjęcie niezbyt zadowolonego Memphisa Depaya i opatrzyło to zwrotem, który dosłownie przetłumaczymy jako "bez kleju". No i co by nie mówić, mają w tym trochę racji, bo gra Barcelony zdecydowanie nie kleiła się.
W tym samym dzienniku pojawiło się naprawdę sporo artykułów, ale jeden szczególnie zwraca uwagę. Gabriel Sans, dziennikarz przytoczonego wyżej portalu wymienia w tym tekście wszystkie mecze Barcelony Koemana z najmocniejszymi rywalami i zwraca uwagę na to, że ten zespół po prostu nie potrafi rywalizować w silnymi przeciwnikami. Barça za Holendra rozegrała już 11 takich spotkań (3x Real, 2x Atletico, 2x Juventus, 2x PSG, 1x Bayern) i wygrała zaledwie jedno z nich. Do tej jednej wygranej dorzucamy dwa remisy. Tak, pozostałe osiem starć to porażki.
'SIN PEGADA'
— Mundo Deportivo (@mundodeportivo) October 24, 2021
en nuestra portada de este lunes #portada #deporte https://t.co/Mu7cjUhthY pic.twitter.com/dl9V5BNtxL
Kataloński "SPORT" na okładkę wrzucił zdjęcie smutnych zawodników Barcelony z bardzo wymownym podpisem nad nimi. "Impotencja" - tak głosi hasło widoczne nad Busquetsem, Aguero oraz Destem. Ale właśnie, wspomniałem o Argentyńczyku, a jemu został poświęcony jeden z tekstów umieszczonych na stronie katalońskiego dziennika.
Jego tytuł to "La esperanza se llama Kun Agüero", czyli "Nadzieja nazywa się Kun Agüero". I w artykule czytamy, że dlatego Argentyńczyk tak powoli wchodzi do grania, bo wszyscy obawiają się, że zbyt szybkie wpuszczenie go na boisko może skutkować kolejnym urazem. A przecież nikt tego nie chce, bo w Agüero klub widzi nadzieję na lepszą kolejną część sezonu. Wydaje się, że jeśli Kun będzie zdrowy i dojdzie do dobrej dyspozycji fizycznej, może wnieść naprawdę dużą jakość do formacji ofensywnej Barcelony.
#PortadaSPORT🗞
— Diario SPORT (@sport) October 24, 2021
❌I M P O T E N C I A❌ https://t.co/EKia4XD2Al
A jakby nieszczęść było za mało, to wygląda na to, że w najbliższych spotkaniach Koeman nie będzie mógł skorzystać z Frenkiego de Jonga. Holenderski pomocnik grał wczoraj z urazem i niestety ta kontuzja została pogłębiona, co sprawia, że Holender prawdopodobnie opuści nadchodzące mecze. Pomocnik zmaga się z problemem z mięśniem w prawym udzie, więc raczej nie zagra z Rayo, bo kontuzje mięśniowe są naprawdę nieprzyjemne i ciężko jest z nimi grać.
No ale na koniec wlejmy trochę optymizmu w serca kibiców Barcelony. Poruszmy kwestię finansową, bo oczywiście wczoraj pierwszy raz od dawna Camp Nou było zapełnione w tak dużym procencie. Według informacji "RAC1" "Duma Katalonii" zarobiła na sprzedaży biletów na ten mecz 4,5 miliona euro. Może i nie jest to jakaś powalająca suma, ale wreszcie jakieś konkretne pieniądze wpłyną do klubu ze względu na dzień meczowy.
Barcelona zarobiła 4,5M euro ze sprzedaży biletów na #ElClasico. [RAC1] (2️⃣)
— BarcaInfo (@_BarcaInfo) October 25, 2021