Wielki niewypał Manchesteru United na radarze Barcelony!
Działacze Barcelony kontynuują poszukiwania graczy, którzy już zimą 2022 roku będą mogli zasilić szeregi katalońskiego klubu. Ze względu na spore problemy finansowe w grę wchodzą jedynie niewiele wydatki. Wśród potencjalnych nabytków przewija się między innymi gracz Manchesteru United, Donny van de Beek – poinformował portal "Sport".
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Pierwsza część sezonu w wykonaniu Barcelony jest do tej pory bardzo, ale to bardzo nieudana. Po rozegraniu 11 spotkań plasuje się na mało zadowalającym dziewiątym miejscu. Ich strata do lidera to w tym momencie aż jedenaście punktów. Ostatnie wyniki osiągane przez klub nie rokują jednak nagłych zmian, wszak tylko na przestrzeni ostatniego tygodnia zespół ze stolicy Katalonii nie wygrał żadnego z trzech spotkań. W jaki sposób na to zaradzić? Pierwotnie mówiło się o powierzchownym wzmocnieniu kadry. Informacje przekazane przez prezesa LaLiga, Javiera Tebasa wykluczają jednak możliwość przeprowadzenia głośnych wzmocnień. Tak, jak wcześniej spekulowano, kasa jednego z najbardziej utytułowanych klubów w Hiszpanii świeci straszną pustką.
Javier Tebas potwierdził, że Barcelona ma 20 milionów euro na pozyskanie zawodników, a nowego trenera może zatrudnić za 4% limitu płacowego, czyli około 3,9 miliona euro. [Sport] #tikitaka
— FCBarca.com (@FCBarcacom) October 29, 2021
– Barcelona ma do dyspozycji 20 milionów euro na wzmocnienia. Z kolei na nowego trenera może przeznaczyć 4 procent limitu płacowego, czyli około 3,9 miliona euro. Szkoda, że klub jest w kryzysie. Życzę mu poprawy w przyszłości, bo to jest ważne nie tylko dla Barcelony, ale i całej ligi – przekazał przed kilkoma dniami prezes LaLiga.
Olbrzymie problemy finansowe Katalończyków wiążą się ze sporą zagwozdką przy przeprowadzeniu kolejnych wzmocnień. Mimo sporych ograniczeń działacze klubu mają jednak plan, który w dużej mierze miałby zostać oparty na wypożyczeniach.
Do tej pory na liście życzeń katalońskiego klubu znajdowały się trzy, duże nazwiska. Byli to Raheem Sterling, Dani Olmo oraz Erling Haaland. Ze względu na spore problemy finansowe, część z nich na sto procent nie dojdzie do skutku. Szefostwo Barcelony nie składa jednak broni i jak twierdzi tamtejszy dziennik "Sport", wytypowało już potencjalnego kandydata do wzmocnienia środka pola. Zdaniem dziennikarzy wspomnianego medium na radarze klubu znalazł się pomocnik Manchesteru United, Donny van de Beek, który mimo sporych oczekiwań nie zdołał podbić czerwonej części miasta.
Wychowanek Ajaksu Amsterdam trafił na Wyspy przed rokiem. Działacze Czerwonych Diabłów zapłacili za jego usługi niespełna 40 mln euro. Po dwunastu miesiącach walki o miejsce w podstawowym składzie okazało się jednak, że 24-latek nie może liczyć na regularną grę, co już niebawem powinno poskutkować zmianą otoczenia. Taki polecenie miał usłyszeć agent piłkarza – twierdzą angielskie media. Jedną z opcji jest właśnie Barcelona. Katalończycy mają w planach wypożyczenie holenderskiego pomocnika.
Barcelona are interested in taking Donny van de Beek on loan [@sport] pic.twitter.com/VJHoBlQVWk
— United Zone (@ManUnitedZone_) November 1, 2021