Ruszyło! Barcelona negocjuje z napastnikiem. Ma przyjść jako pierwszy!
FC Barcelona nie zamierza czekać aż do zimy, twierdzą hiszpańskie media. Pierwsze rozmowy na temat potencjalnych wzmocnień ruszyły już teraz. Na radarze katalońskiego klubu znalazł się młody atakujący, Arthur Cabral – przekonuje dobrze poinformowany dziennikarz Gabriel Sans.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Zaopatrzenie linii ataku było, jest i będzie priorytetem Dumy Katalonii na rozpoczynające się w styczniu okno transferowe. Po pierwsze, ogromnym niewypałem okazał się transfer Luuka de Jonga. Rosły Holender, choć strzelać podobno potrafi, do tej pory nie przełożył tego na mniej, bądź bardziej konkretnie liczby. Jego dotychczasowy dorobek w katalońskim klubie zamknął się na jednej bramce w dziewięciu rozegranych starciach. Po drugie, zakończenie piłkarskiej kariery rozważa Sergio Aguero. Jeden z najnowszych nabytków Barcelony ma poważne problemy z sercem i jak twierdzą hiszpańskie media, wiele wskazuje na to, iż niewykluczone będzie zawieszenie butów na kołku.
Barcelona już rozpoczęła negocjacje z agentem Arthura Cabrala. [Gabriel Sans] (3️⃣)
— BarcaInfo (@_BarcaInfo) November 25, 2021
Brak potencjalnych następców oraz sporo dziur w podstawowym składzie zmuszają Barcelonę do sporych wydatków, jednak z racji tego, że fundusze przeznaczone na transfery oscylują w granicach zaledwie 20 mln euro, dużo bardziej prawdopodobne są tylko i wyłącznie pojedyncze wzmocnienia. Wśród priorytetów niezmiennie widnieje nazwisko jednego z atakujących. Jeszcze niedawno mówiło się o takich piłkarzach, jak Edinson Cavani, Raheem Sterling, Timo Werner oraz Erling Haaland. Pierwsza trójka mogłaby zasilić szeregi zespołu w ramach półrocznego wypożyczenia. Dużo gorzej ma się natomiast kwestia przenosin Norwega, który ze względu na brak funduszy po stronie klubu, najprawdopodobniej nie trafi do stolicy Katalonii.
Opcje leżące na biurkach działaczy wielokrotnego mistrza kraju nie zamykają się jednak na wspomnianych graczach. Od niedawna mówi się również o zainteresowaniu 23-letnim napastnikiem, występującym na co dzień w FC Basel. Hiszpańskie media są zgodne, na radarze Barcelony znalazł się Arthur Cabral. Kolejne doniesienia tylko potwierdzają, iż tym razem na zwykłych spekulacjach się nie skończy. Jak twierdzi znakomicie poinformowany dziennikarz Gabriel Sans, działacze z Katalonii rozpoczęli już rozmowy ze środowiskiem Brazylijczyka. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, ten miałby zmienić otoczenie już zimą 2022 roku.
Pod znakiem zapytania stoi jednak kwota ewentualnego wykupu. Nieoficjalnie mówi się o 8 mln euro po zakończeniu półrocznego wypożyczenia. Na ten moment nie wiadomo, na ile dokładnie zespół z Berna wyceni swoją gwiazdę. Zważając jednak na statystyki 23-latka, tanio z pewnością nie będzie. Trwające rozgrywki w wykonaniu Cabrala są bowiem fenomenalne. Młody Brazylijczyk rozegrał do tej pory 25 spotkań, zdobył w nich 24 bramki i zanotował 8 asyst.
Arthur Cabral to jedna z głównych opcji Barcelony by wzmocnić atak po niskich kosztach. Jego agentem jest Deco. W grę wchodzi wypożyczenie z opcją wykupu za około 8M euro. Xavi musi podjąć decyzję. W tym sezonie strzelił 23 bramki w 24 meczach dla Bazylei. [Gabriel Sans] (3️⃣)
— BarcaInfo (@_BarcaInfo) November 19, 2021