Dani Olmo nie trafi do Barcelony? Klub walczy o innego piłkarza!
Bardzo zła sytuacja finansowa oraz spore braki w kasie niezmiennie komplikują plany Barcelony. Jeszcze niedawno jednym z głównych celów katalońskiego klubu był transfer Daniego Olmo. Reprezentant Hiszpanii miał trafić do LaLiga już w styczniu przyszłego roku. Jak informuje tamtejszy portal „Sport” – do transferu z udziałem młodego pomocnika najprawdopodobniej nie dojdzie.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Niezwykle dynamiczna końcówka okna transferowego sprawiła, że działacze Barcelony chcieli je zamknąć z przytupem. Zagraniczne media informowały o zainteresowaniu Danim Olmo. Gracz RB Lipska dość nieoczekiwanie stał się celem numer jeden na zbliżające się okno transferowe. Ba, obie strony osiągnęły nawet porozumienie w kwestii warunków indywidualnych. Pod sporym znakiem zapytania stała jedynie kwota odstępnego. Nieoficjalnie mówiło się o 60 mln euro. Mimo to kwestia powrotu 23-latka do Katalonii zmierzała w odpowiednim kierunku, aż temat nagle ucichł. Nie bez przyczyny ostatnie doniesienia z Danim Olmo w roli głównej są dużo mniej optymistyczne, niż miało to miejsce kilka tygodni temu.
Zainteresowanie sprowadzeniem Olmo przez Barcelonę zmalało, ponieważ klub uważa, że Ferran Torres jest teraz głównym priorytetem do wzmocnienia Barcelony. [Sport]
— BarcaInfo (@_BarcaInfo) November 30, 2021
Informacją na ten temat podzielił się kataloński dziennik „Sport”. Według tamtejszego źródła mniejszy ruch związany z osobą 23-letniego pomocnika jest następstwem decyzji, jaka zapadła w gabinetach jednego z najbardziej utytułowanych klubów w Hiszpanii.
Wraz ze zmianą na stanowisku trenera zmieniły się również priorytety wewnątrz klubu. O ile Ronald Koeman naciskał na wzmocnienie środka pola, o tyle Xavi jest zadowolony z tego, czym dysponuje obecnie. Taki stan rzeczy sprawia, iż najbliższe transfery w wykonaniu Barcelony nie będą dotyczyć przetasowań w środku pola. Zdaniem młodego szkoleniowca dużo ważniejsze jest wzmocnienie ataku. To właśnie ta decyzja miała zaważyć o tym, iż klub z Katalonii porzucił starania o usługi Daniego Olmo – donosi portal „Sport”.
Celem numer jeden jest w tym momencie Ferran Torres – twierdzą dobrze poinformowane media w Hiszpanii. Młody atakujący Manchesteru City trafił na listę życzeń Barcelony już jakiś czas temu. Wszelkie doniesienia dotyczące ewentualnych przenosin 21-latka zdają się twierdzić, że wszystko zmierza we właściwym kierunku. Zielone światło na transfer dał nawet trener mistrza Anglii, Pep Guardiola. Ostateczna decyzja należy już tylko do działaczy obu klubów, którzy zadecydują, na jakich warunkach 21-latek miałby trafić do Barcelony. Gdyby rozmowy na temat przenosin Hiszpana nie doszły jednak do skutku, szefostwo Katalończyków rozważa także kandydatury Edinsona Cavaniego, Timo Wernera oraz Raheema Sterlinga.
Ferran Torres jest priorytetem Barcelony i nie rozważają żadnego planu B. Mateu Alemany już negocjuje z Manchesterem City sposób sprowadzenia go już w zimowym okienku transferowym. Jeśli się nie uda to w lecie. [Santi Gimenez] (3️⃣)
— BarcaInfo (@_BarcaInfo) November 26, 2021