Złe wieści dla Realu Madryt. Gwiazda ma NIE zagrać w hicie Ligi Mistrzów

Trwające rozgrywki LaLiga są dla Realu Madryt niezwykle udane. Po rozegraniu szesnastu spotkań są jednogłośnym liderem. Ich przewaga nad drugą Sevillą to w tym momencie aż osiem punktów. Niestety są też złe wieści. Z powodu odniesionego urazu, sobotniego meczu z Realem Sociedad nie dokończył najlepszy strzelec stołecznego zespołu, Karim Benzema.

Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.

Reprezentant Francji ponownie osiągnął poziom, który bez najmniejszych wątpliwości klasyfikuje go wśród najlepszych piłkarzy na kontynencie. Strzela, asystuje, jest bardzo ważnym elementem w układance Carlo Ancelottiego. Na chwilę obecną trudno wyobrazić sobie Real Madryt bez osoby doświadczonego napastnika. Tego samego zdania są zresztą statystyki. Do tej pory na koncie 33-latka znalazło się 20 spotkań rozegranych na wszystkich frontach. Zdobył w nich 17 bramek i zanotował 12 ostatnich podań, co czyni go jednym z najskuteczniejszych zawodników na kontynencie.

Znakomita dyspozycja doświadczonego atakującego to oczywiście jedno. Niestety są także złe wieści, które dotyczą stanu zdrowia 33-latka. Wczorajsze spotkanie z Realem Sociedad okazało się niezwykle pechowe. Benzema opuścił boisko jeszcze przed przerwą. Swój występ zakończył już w 17. minucie starcia. Z informacji ujawnionych przez hiszpańskie media wynika, iż Francuz doznał kontuzji mięśniowej, która mogłaby go wykluczyć z najbliższego starcia. Dokładne informacje na ten temat powinniśmy poznać niebawem – przekazał po meczu trener Królewskich, Carlo Ancelotti.

– Karim czuł dyskomfort. Nie chciał ryzykować. Według mnie, nie będzie dostępny na najbliższy mecz z Interem Mediolan. Być może zagra w niedzielę z Atletico Madryt – stwierdził włoski szkoleniowiec.

Złe wieści są jednak przeplatane tymi dobrymi, wszak z bardzo dobrej strony pokazał się zmiennik reprezentanta Francji, Luka Jović. Młody atakujący wszedł na boisko zaraz po upływie pierwszego kwadransa. Kilkadziesiąt minut później brał udział przy dwóch trafieniach dla swojego zespołu. Zaraz po rozpoczęciu drugiej odsłony zanotował asystę przy bramce Viniciusa Juniora. Chwilę później znakomicie wykorzystał zamieszanie po rzucie rożnym i strzelił pierwszą bramkę w trwającym sezonie.

Po rozegraniu szesnastu spotkań piłkarze Realu Madryt są liderem w rozgrywkach LaLiga. Ich przewaga nad drugą Sevillą wynosi już osiem punktów. Najbliższe spotkanie w ramach zmagań na krajowym podwórku zostanie rozegrane już w najbliższą niedzielę. Rywalem Królewskich będzie obrońca mistrzowskiego tytułu, Atletico Madryt.