Sensacyjny powrót do Barcelony? Ruszyły rozmowy!

Działacze Barcelony niezmiennie przeczesują rynek transferowy w poszukiwaniu potencjalnych wzmocnień. Z najnowszych doniesień podawanych przez hiszpańskie media wynika, iż na radarze katalońskiego klubu znalazł się gracz Interu Mediolan, Alexis Sanchez – informuje portal „Sport”.

Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.

Jedno jest pewne, fatalna sytuacja finansowa nie pozwoli na walkę o takich piłkarzy, jak Erling Haaland, Antonio Rudiger czy Dani Olmo. Przedstawiciele Barcelony zdali sobie z tego sprawę już jakiś czas temu, słusznie zmieniając kryteria poszukiwania piłkarzy, których ewentualne ściągnięcie jest możliwe tylko i wyłącznie na trzy sposoby. Po pierwsze, trzeba zapłacić totalne grosze. W taki wariant jeszcze niedawno wpisywał się Arthur Cabral, występujący w szwajcarskim FC Basel. Po drugie, dobrą opcją było, jest, no i przede wszystkim będzie spojrzenie w kierunku graczy, dla których już niebawem wygasną kontrakty. Tego typu nazwisk też nie brakuje. Po trzecie, bardzo realne jest kilka wypożyczeń. Do tej pory mówiło się o podchodach pod Timo Wernera, Hakima Ziyecha czy Edinsona Cavaniego. Według informacji ujawnionych przez hiszpańskie media potencjalnych celów jest znacznie więcej.

Z informacji ujawnionej przez kataloński portal „Sport” wynika, iż na radarze Barcelony znalazł się jej były piłkarz. Przedstawiciele klubu bacznie przyglądają się sytuacji Alexisa Sancheza. Reprezentant Chile występuje obecnie w Interze Mediolan, lecz ze względu na sporą konkurencję do występów w pierwszym składzie, nie może liczyć na regularną grę. Trwające rozgrywki Serie A przyniosły mu 10 spotkań, zdobył w nich bramkę i zanotował 3 asysty.

Ze względu na to, że sytuacja finansowa jest wręcz tragiczna, jedyną opcją jest półroczne wypożyczenie. Na takie rozwiązanie chcieliby pewnie przystać także działacze mistrza Włoch. Ewentualne przenosiny 32-latka do Barcelony nie dość, że uszczupliłyby listę płac, to pomogłyby klubowi, w którym występował przed laty. Przypomnijmy, że czas spędzony przez Sancheza w stolicy Katalonii jest postrzegany za jeden z najlepszych w jego karierze. Doświadczony atakujący występował tam w latach 2011-14. Ze statystycznego punktu widzenia przełożyło się to na 141 spotkań, 46 bramek oraz 37 ostatnich podań.