Erling Haaland podjął decyzję, do którego klubu chce trafić!

Wiele wskazuje na to, że saga transferowa z udziałem Erlinga Haalanda lada moment dobiegnie końca. Reprezentant Norwegii nie zamierza zostawać w Dortmundzie aż do lipca 2023 roku. Jego priorytetem są przenosiny do Realu Madryt już w trakcie najbliższego okna transferowego, informuje hiszpański portal "AS". 

Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.

Walka o usługi 21-letniego atakującego trwa już od dobrych kilku miesięcy, kiedy to zainteresowanie jednym z najlepszych strzelców na świecie zaczęły wyrażać czołowe kluby z Europy. Wśród nich znalazły się między innymi FC Barcelona, Manchester City, Paris Saint-Germain, Real Madryt, Manchester United oraz Chelsea. Od pewnego czasu wiadomo jednak, że szanse na transfer reprezentanta Norwegii do Premier League są wręcz marginalne. Głównym celem Haalanda niezmiennie jest możliwość przenosin do LaLiga, gdzie zasiliłby szatnię jednego z dwóch, czołowych klubów w kraju. 

Nie jest tajemnicą, że miano faworyta w batalii o 21-latka już jakiś czas temu zyskały Real Madryt oraz FC Barcelona. Oba kluby znajdują się na czele rozpoczętego przed kilkoma miesiącami wyścigu. Do pewnego momentu mówiło się również o poważnych działaniach zainicjowanych przez szefów PSG. Z najnowszych informacji ujawnionych przez zagraniczne media wynika jednak, że Haaland nie zamierza modyfikować dotychczasowych planów w kontekście przyszłości i chciałby spróbować swoich sił w Hiszpanii. Gdzie konkretnie?

Jak twierdzi hiszpański portal "AS", napastnik Borussii Dortmund wyraził zgodę na przenosiny do Realu Madryt. Pierwotne doniesienia na ten temat były takie, że 21-latek trafi na Estadio Santiago Bernabeu dopiero latem 2023 roku. Ogromna determinacja wykazywana przez napastnika może jednak sprawić, że działacze Królewskich sfinalizują ten transfer już latem tego roku, aby uniknąć straty jednego z najlepszych napastników w Europie na rzecz wielkiego rywala ze stolicy Katalonii. Planowana od kilku miesięcy transakcja ma kosztować stołeczny zespół około 75 mln euro, co umożliwia klauzula zawarta w umowie pomiędzy piłkarzem oraz klubem.