Kounde wybrał nowy klub. ZMIANA planów
Jules Kounde jest obecnie jednym z najbardziej rozchwytywanych stoperów na rynku transferowym. Francuzem już zeszłego lata bardzo poważnie interesowała się Chelsea, ale nie udało jej się go sprowadzić, bo Sevilla oczekiwała zbyt dużych pieniędzy. Teraz "The Blues" znów starali się o tego zawodnika, a do walki wkroczył także Bayern Monachium. Jak się jednak okazuje, ostatecznie Kounde nie chce trafić do żadnej z tych ekip, bo wybrał sobie inny klub.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Według hiszpańskich źródeł najbardziej zależy mu na transferze do Barcelony. Ta oczywiście bardzo chętnie by go przygarnęła, ale to wcale nie oznacza, że szanse na transfer wynoszą 100%, bo klub chce i zawodnik też. Na przeszkodzie do finalizacji transakcji stoją pieniążki i to bardzo duże. Katalończycy tego lata starają się jeszcze o Roberta Lewandowskiego i Bernardo Silvę. Żadnego z tych transferów nie są w stanie dopiąć, jeśli kogoś najpierw nie sprzedadzą, więc o tym, by kupić jeszcze Kounde, po prostu nie ma mowy. Taka transakcja jest niewykonalna. W związku z tym Barcelona ma plan. Jaki?
Jules Koundé stawia na Barcelonę przez innymi klubami. Sevilla oczekuje za niego 65-70M euro, a Xavi chce go sprowadzić. Operacją zajmuje się Laporta. Barcelona i Sevilla szukają formuły. Zarówno Dest jak i Trincão mogą zostać włączeni w ten transfer. [@RogerTorello] (2️⃣)
— BarcaInfo (@_BarcaInfo) June 15, 2022
Zgadliście, sprytny. "Blaugrana" liczy, że Sevilla odda Kounde w ramach wymiany. Taka transakcja jest "Dumie Katalonii" na rękę i to nie tylko dlatego, że nie ma ona pieniędzy. W kadrze ma też mnóstwo szrotu, który chętnie by oddała. Według źródeł w tę konkretną wymianę mieliby być zaangażowani Dest i Trincao, ale niewykluczone, że Barca będzie też próbowała wysłać do Sevilli Lengleta, z której go przecież wyciągnęła. Nie wydaje się jednak, by Andaluzyjczycy zgodzili się na coś takiego, bo dużo bardziej potrzebne są jej pieniążki niż piłkarze, którzy prawdopodobnie i tak się nie sprawdzą. Wątpliwe więc, by Kounde dopiął ten swój wymarzony transfer i będzie musiał zadowolić się nędznym Bayernem czy inną Chelsea na kiju.