Poszukiwań lewego obrońcy dla Barcelony ciąg dalszy. Stary kandydat wraca do łask
Barcelona od prawie roku szuka godnego zastępcy dla Jordiego Alby na lewej stronie defensywy. W tym czasie media sugerowały już przynajmniej kilkunastu zawodników, którzy mogliby trafić na Camp Nou, by Hiszpana odciążyć, ale co chwila pojawiają się komplikacje, które kolejnych takich piłkarzy wykluczają. Co ciekawe, niektórzy wręcz wracają do łask niczym bumerang. Tak jest chociażby w przypadku Nicolasa Tagliafico.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Tak przynajmniej twierdzi "Marca". Argentyńczyk był w pierwszej chwili dosyć poważnym kandydatem do wzmocnienia Barcelony, ale w pewnym momencie zeszłego sezonu stracił miejsce w składzie Ajaxu. W związku z tym Katalończycy odpuścili go sobie, bo chcieli sprowadzić regularnie występującego zawodnika. Wychodzi jednak na to, że ponownie rozważą tę opcję. W tej chwili bowiem Tagliafico będzie naprawdę tani, a jego występy w reprezentacji pokazują, że to wciąż bardzo dobry zawodnik. Grał w końcu cały mecz z Włochami, w którym "Albicelestes" przejechali się po rywalach.
Barcelona ponownie jest zainteresowana sprowadzeniem Tagliafico. Jest to tańsza opcja niż Marcos Alonso. [@SkySportsLyall]
— BarcaInfo (@_BarcaInfo) July 5, 2022
Źródło zaznacza jednak, że priorytetem Barcelony na dzień dzisiejszy dalej pozostaje Marcos Alonso. Chelsea, która i tak już wypuściła za darmo jednego obrońcę do "Blaugrany", nie jest zbyt skora, by sprzedawać również lewego defensora. Jeśli więc Katalończykom nie uda się dojść do porozumienia z londyńczykami, na Camp Nou możemy spodziewać się Tagliafico.