Następny stoper przymierzany do Barcy. Z tym już się uda?
Barcelona już wzmocniła defensywę Andreasem Christensenem, ale i tak potrzebny jest jej jeszcze jeden stoper. Długo wydawało się, że będzie nim Jules Kounde, ale zanosi się na to, że Francuz, pomimo wcześniejszych wahań i tak trafi do Chelsea. Później media sugerowały, że "Duma Katalonii" zainteresuje się wobec tego Josko Gvradiolem z Lipska lub Aymerikiem Laporte z Manchesteru City. Jak się jednak okazuje, "Blaugrana" tak naprawdę upatrzyła sobie inne rozwiązanie.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Informacje na ten temat pojawiły się dosyć nagle, ale wychodzi na to, że są bardzo sprawdzone, bo wychodzą ze źródeł bliskich klubowi. Rzekomo Mateu Alemany miał już złożyć pierwszą ofertę za Inigo Martineza, stopera Athleticu Bilbao. Nie wiemy natomiast, na jaką kwotę opiewa propozycja Katalończyków. "Marca" sugeruje za to, że ligowi rywale nie oddadzą filara swojej defensywy za mniej niż 60 milionów euro. Jeśli Martinez faktycznie miałby tyle kosztować, Barcelona raczej w niego nie zainwestuje, bo gdyby dysponowała takimi funduszami, dopinałaby transfer Kounde. Wydaje się jednak, że 31-letni Hiszpan nie będzie kosztował aż tyle, a sprowadzenie go można zamknąć w kwocie gdzieś o połowie mniejszej.
🚨 Athletic Bilbao are demanding €60M for Iñigo Martínez amid interest from Barcelona, who may make an official offer for the defender soon.
— Transfer News Live (@DeadlineDayLive) July 22, 2022
(Source: @marca) pic.twitter.com/GM3WTnVueW
Czy to opłacalna i sensowna inwestycja? Wydaje się, że tak. Co prawda Martinez ma już swoje lata, ale jest przynajmniej gotowym produktem, który zna ligę i potrafi grać piłką. Za rok czy za dwa Katalończycy prawdopodobnie znów spróbują sprowadzić kogoś młodszego z ogromnym potencjałem, ale na tę chwilę Inigo powinien bez problemu wywiązać się z tego, czego będą od niego na Camp Nou oczekiwać.